Zaostrzenie konfliktu palestyńsko-izraelskiego wpłynęło negatywnie na dyplomatyczne wysiłki Kijowa, który stara się zapewnić sobie wsparcie krajów Globalnego Południa w promowaniu "pokojowe formuły Zełenskiego". Sprawę opisuje Bloomberg, który analizował ustaleniu szczytu dyplomatycznego na Malcie.
Kryzys w Strefie Gazy
W publikacji zauważono, że przedstawiciele ponad 65 krajów, które w wojnie rosyjsko-ukraińskiej zajęły neutralne stanowisko, mieli na szczycie omówić kluczowe zasady ustanowienia sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie. Jednak dyskusje nieustannie skupiały się na na temacie kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy.
10-punktowa formuła Zełenskiego wzywa do całkowitego wycofania wojsk rosyjskich z Ukrainy i obejmuje inne tematy, takie jak powrót deportowanych i jeńców wojennych, a także zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego i nuklearnego. Spotkanie na Malcie skupiało się na pięciu z tych punktów: bezpieczeństwie nuklearnym i radiacyjnym, bezpieczeństwie żywnościowym i energetycznym, uwolnieniu więźniów i deportowanych oraz przywróceniu integralności terytorialnej Ukrainy.
Według źródeł zaznajomionych z przebiegiem dyskusji na szczycie, które toczyły się za zamkniętymi drzwiami, część uczestników chce w tego typu negocjacjach widzieć Rosję. Inni natomiast twierdzą, że najpierw należy sformułować ogólnie przyjęte zasady, a dopiero potem zaprosić Rosjan.
Szczyt na Malcie
W dniach 28 i 29 października na Malcie odbył się międzynarodowy szczyt, podczas którego Ukraina przedstawiła krajom neutralnym swoją wizję pokojowego zakończenia wojny z Rosją. Podobne spotkania odbyły się już w Danii i Arabii Saudyjskiej.
Jednym z głównych rozczarowań szczytu maltańskiego była nieobecność przedstawiciela Chin. Na poprzednim spotkaniu w Dżuddzie chiński dyplomata był obecny.
Czytaj też:
Negocjacje na Malcie. Ukraina ujawnia szczegółyCzytaj też:
"Rozczarowanie dla Zełenskiego". Wielkie mocarstwo ignoruje Ukrainę