Premier Węgier wygłosił przemówienie podczas konferencji fundacji Századvég. Część wystąpienia polityk poświęcił kwestii suwerenności państwowej w Europie. Orban powtórzył swoją ocenę, że w obecnej sytuacji suwerenność europejskich narodów znajduje się w olbrzymim zagrożeniu.
Orban: Zachować suwerenność Węgier
– Węgry to jedyny kraj, który wyraża myśli Węgrów i Europejczyków z Zachodu. Nadszedł czas na zmiany w Europie, aby Europejczycy odzyskali instytucje europejskie – powiedział Orban.
Premier Węgier wyraził przekonanie, że wpływ Węgier w Europie jest większy niż ich formalne znaczenie w polityce międzynarodowej. Argumentował to m.in. kwestią wolności wyrażania niepopularnych w Brukseli konserwatywnych opinii. – Europejczycy mogą teraz wyrażać swoje opinie za pośrednictwem Węgier. Najwyższy czas, aby Zachód nauczył się, że nie można żyć kłamstwami, bo zachorujesz, a potem umrzesz – mówił polityk.
Orban powiedział, że naród węgierski zdołał odzyskać suwerenność pod koniec XX wieku, jednak wyzwaniem obecnej dekady jest zachowanie tej suwerenności. Przywołując upadek Związku Sowieckiego i wyswobodzenie się Węgier spod władzy Moskwy, przekonywał, że wydarzenia te udowodniły, że czasem opłaca się postępować radykalnie, tak jak politycy Fideszu, którzy przez całe lata walczyli o zmianę systemu.
– Utrzymanie suwerenności Węgier leży wyłącznie w interesie naszym, Węgrów. Otaczający nas świat nie jest zainteresowany pozostaniem Węgier suwerennym krajem. Będzie dla nich lepiej, jeśli częściowo lub całkowicie stracimy suwerenność – powiedział szef Fideszu. Jak dodał, Węgry nie mogą być suwerenne, dopóki myślenie społeczne będzie zdominowane przez "liberalną hegemonię".
Czytaj też:
Orban: Plan był ambitny i logiczny, ale zawiódł. Potrzebna zmiana strategiiCzytaj też:
Europosłom PiS uchylono immunitety. Orban: To początek końca