Romanowski: Europa się budzi. Projekt superpaństwa jest skazany na porażkę

Romanowski: Europa się budzi. Projekt superpaństwa jest skazany na porażkę

Dodano: 
Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości
Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości Źródło:DoRzeczy.pl
"Dobrobyt i stabilizację może przynieść jedynie powrót do Europy Ojczyzn — współpracy gospodarczej przy poszanowaniu suwerenności wszystkich państw" – wskazuje Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości.

Geert Wilders i jego antyislamska Partia Wolności (PVV) wygrali w wyborach do izby niższej parlamentu Holandii. Według wstępnych szacunków partia Wildersa zdobędzie około 37 mandatów w 150-osobowym gremium. Po poprzednich wyborach partia Wildersa miała 17 mandatów. Frekwencja wyniosła 77,7 proc.

Z opublikowanych w czwartek rano wstępnych wyników, już po obliczeniu prawie 100 proc. głosów, wynika, że na drugim miejscu znalazła się zjednoczona lewica pod przywództwem Fransa Timmermansa, która uzyskała 25 miejsc. Rządzący od 2010 r. liberałowie premiera Marka Ruttego, obecnie kierowani przez minister sprawiedliwości Dilan Yesilgoz, zdobyli natomiast 24 mandaty. Czwarte miejsce, z 20 miejscami, przypadło nowo powstałej partii Nowa Umowa Społeczna, której liderem jest Pieter Omtzigt, najpopularniejszy polityk kraju.

Przedterminowe wybory parlamentarne w Holandii odbyły się w związku ze skróceniem kadencji izby niższej, wybranej w marcu 2021 r. Parlament rozwiązano w następstwie upadku rządu premiera Marka Ruttego. Koalicjanci nie byli w stanie porozumieć się ws. narastającego problemu z imigrantami.

Romanowski: Europa się budzi

Wybory w Holandii oraz potężne protesty w Hiszpanii skomentował na platformie X (dawniej Twitter) wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. "Timmermans przegrał wybory w Holandii, a najlepszy wynik po latach uzyskała prawica. W Hiszpanii od tygodni trwają masowe protesty przeciw lewicowemu rządowi. To najlepszy dowód, że Europa się budzi" – ocenił.

"Unijne elity wiedzą, że niedługo układ sił w Parlamencie Europejskim może się zmienić na korzyść sił konserwatywnych. Dlatego eurofederaści chcą „uciec do przodu” i za wszelką cenę przyspieszyć centralizację, by głos europejskich społeczeństw nie miał już znaczenia. Niezależnie od tego jak potoczą się dalsze losy zmiany traktatów, w dłuższej perspektywie projekt unijnego superpaństwa jest skazany na porażkę. Dobrobyt i stabilizację może przynieść jedynie powrót do Europy Ojczyzn — współpracy gospodarczej przy poszanowaniu suwerenności wszystkich państw członkowskich" – stwierdził Romanowski.

twitterCzytaj też:
Olbrzymi protest w Madrycie. "Zamach stanu", "Sanchez do więzienia"
Czytaj też:
Zmiana traktatów UE. Tak głosowali polscy europosłowie

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także