Prof. Domański: Premier zrobił wszystko zgodnie z oczekiwaniami wyborców

Prof. Domański: Premier zrobił wszystko zgodnie z oczekiwaniami wyborców

Dodano: 
Prof. Henryk Domański, socjolog z PAN
Prof. Henryk Domański, socjolog z PAN Źródło: PAP/EPA / Paweł Supernak
Trudno żeby partia zwycięska zrzekła się tego zadania. Gdyby premier odmówił, to pogorszyłby notowania PiS-u – mówi socjolog, prof. Henryk Domański w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Misja premiera Mateusza Morawieckiego zakończyła się niepowodzeniem. Czy szef rządu albo partia PiS mogli zrobić coś więcej?

Prof. Henryk Domański: Premier zrobił wszystko zgodnie z oczekiwaniami wyborców i zasadami funkcjonowania partii politycznych. PiS wygrało wybory, premier reprezentuje PiS, w związku z czym było czymś normalnym, że to Mateusz Morawiecki otrzymał misję stworzenia rządu, którą zrealizował. Później musiał misję tę uzasadnić w expose. Trudno było mu dodać coś innego. Wszystko, co powiedział, było zapowiedzią kontynuacji strategii PiS, a z drugiej strony mieliśmy zarysowanie perspektyw, gdzie wystąpił nacisk na modernizację oraz położenie większego pola działania na nowe technologię, rozwój gospodarki, czy usług administracyjnych. Pod względem treści expose było skonstruowane poprawnie.

Gdy premier Morawiecki otrzymał misję stworzenia rządu pojawiało się wiele głosów i pytań. Mimo wszystko PiS rządziło dłużej o dwa miesiące, pozamykało dużo spraw, a dodatkowo zyskało czas, w którym większość sejmowa popełniła pierwsze błędy. Czy z tego powodu było warto i ta teza może mieć sens?

Tu całkowita zgoda. Dodałbym do tego element dotyczący wygranych wyborów. Partia, która wygrała wybory obejmuje ster rządów i czeka do momentu uzyskania wotum nieufności. Wszystko dzieje się zgodnie z zapisami konstytucji. Trudno, żeby partia zwycięska zrzekła się tego zadania. Gdyby premier odmówił, to pogorszyłby notowania PiS-u.

Pierwszy raz od trzydziestu lat mamy sytuację, w której partia zwycięska, będąca liderem notowań, nie może rządzić, a premierem będzie polityk wobec którego większość Polaków ma zastrzeżenia. Czy to fenomen?

Większość Polaków uważa, że Donald Tusk nie będzie dobrym premierem. Dodatkowo pana słowa wskazują na to, że większą legitymizację do rządzenia ma Prawo i Sprawiedliwość niż PO i koalicjanci. Z tego płynie wniosek, że to bardzo źle rokuje dla tego rządu. Wiemy również, że tam jest wiele sprzeczności i konfliktów. Większe poparcie dla partii która nie będzie rządziła świadczy wręcz o delegitymizacji czy braku prawomocności dla nowego rządu.

Czytaj też:
Do Sejmu wpłynął wniosek posłów dotyczący Tuska
Czytaj też:
Hołownia: Czuje się tę siłę w Sejmie, dzieją się wielkie rzeczy

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także