Tusk mówił o tym w czasie exposé w Sejmie. – Ministrem sprawiedliwości będzie prof. Adam Bodnar. Nie muszę nikomu tłumaczyć, jak ważny to będzie resort. Jak wielka praca przed nami wszystkimi, ministrem Bodnarem. Musimy naprawdę odbudować coś, co zostało zrujnowane. Państwo prawa, ze wszystkimi instytucjonalnymi aspektami. Spędziliśmy wiele godzin z panem Bodnarem, w jaki sposób szybko i bezwzględnie przywrócić rządy prawa w Polsce – mówił szef PO.
– Usłyszałem te słowa i chcę je powtórzyć. Będziemy szukali sprawiedliwości, będziemy egzekwować sprawiedliwość wobec tych wszystkich, którzy gwałcili przepisy prawa, konstytucję, kradli. Słyszałem takie głosy, że Koalicja 15 października szuka zemsty. Wyobrażacie sobie, że rząd skazuje złodzieja a ten mówi, że to odwet, zemsta. Pan prof. Bodnar zostaje szefem MS dlatego, że będziemy szukali, zgodnie z prawem i konstytucją takich sposób, które bardzo szybko pokażą, że korupcja nie będzie bezkarna. Nadużywanie władzy nie będzie bezkarne. Niszczenie polskich instytucji nie będzie bezkarne – zapowiadał premier.
Nie będzie rozdzielenia funkcji
– Pan prof. Bodnar dostał propozycję objęcia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, ponieważ nie należy do żadnej partii. Jest niezależny z natury. Wy zlikwidowaliście niezależną prokuraturę. My ją przywracamy. Gwarantem tego, że prokuratura generalna, chociaż w rękach ministra – w związku z waszą ustawą – będzie prokuraturą niezależną, także od partii rządzących, ale będzie działała w sposób szybki tak, gdzie to jest uzasadnione – przekonywał premier Tusk.
Tymczasem jeden z "konkretów PO na 100 dni rządów" głosi: "Rozdzielimy funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Prokurator nie może być politykiem".
Sprawę skomentował Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski. Polityk wytyka, że "połączenie funkcji MS i PG już jest ok". "Według Donalda Tuska tak może być, bo funkcje te ma objąć 'bezpartyjny' Adam Bodnar. Czyli nie chodzi o prawo, lecz o to kto rządzi. Tak działa ich odwracanie pojęć. Tak samo jak z KPO. Nie chodzi o praworządność, tylko o to kogo wybierają Polacy" – wskazuje Kaleta.
Czytaj też:
"Cała Polska zna te konkrety". Tusk wskazał, które obietnice socjalne zostaną zrealizowaneCzytaj też:
Zmiana traktów UE. Tusk składa Polakom obietnicę