Prezydent Warszawy komentował w środę wieczorem zamieszanie wokół zmiany władzy w mediach publicznych.
Trzaskowski: Oni obrońcami wolności słowa?
– To jest dzień naprawdę święta polskiej demokracji, dlatego że zamknięta została szczujnia, która niszczyła polską demokrację, próbując szczuć na ludzi, siejąc nienawiść, siejąc manipulację i kłamstwo, i to za pieniądze podatników. W związku z tym to jest naprawdę wielkie święto, ja się z tego niesłychanie cieszę, że już nie ma TVP Info – powiedział prezydent Trzaskowski na antenie TVN24.
– Jeżeli widzimy ludzi, którzy niszczyli w Polsce wolność słowa, którzy próbowali likwidować wolne media w tym stację, w której dzisiaj jesteśmy, którzy zatruwali umysły Polek i Polaków manipulacją i kłamstwem, i oni dzisiaj opowiadają o sobie jako o tych, którzy bronią wolności słowa. No to jest po prostu farsa, to jest dowcip, to jest niepoważne i to jest chichot historii – dodał.
Zmiana władz TVP
W środę minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz odwołał prezesów TVP, Polskiego Radia i PAP. Nowe zarządy spółek zostały wyłonione przez nowe rady nadzorcze powołane przez ministra.
Decyzja natychmiast wywołała ogromny spór polityczny pomiędzy PiS a nową koalicją rządzącą, a także pytania o podstawę prawną decyzji. Resort podał, że minister "Jako organ wykonujący uprawnienia właścicielskie Skarbu Państwa, posiadającego 100% akcji w Spółkach, działając na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych".
Niecałą godzinę po publikacji oświadczenia resortu kultury przestały nadawać stacje TVP Info i TVP3 (zamiast nich zaczęto emitować sygnał TVP1 i TVP2).
"Koniec TVPiS. TVP info wyłączone" – napisano na X Platformy Obywatelskiej. "8 lat szczucia, pogardy i partyjnej propagandy. To nareszcie KONIEC" – dodano.
Tymczasem politycy Prawa i Sprawiedliwości i Suwerennej Polski stoją na stanowisku, że odwołanie władz mediów publicznych jest nielegalnymi działaniami, podobnie jak wyłączenie nadawania TVP Info.
Uchwała medialna
Władze TVP powołane przez ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza weszły do siedziby stacji przy ul. Woronicza. W budynku od wczoraj przebywają posłowie PiS, którzy prowadzą protest.
Przypomnijmy, że w przyjętej we wtorek uchwale medialnej Sejm "wzywa wszystkie organy państwa Rzeczpospolitej Polskiej do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie ładu konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych".
Czytaj też:
Przejęcie TVP. Reporterzy "Wiadomości" zwolnieni ze świadczenia pracyCzytaj też:
Tusk: Nie ma żadnego powodu, żeby TVP kosztowała miliardy złotych polskiego podatnikaCzytaj też:
Posłowie PiS nieobecni w Sejmie. "Nie będzie to argument, który mnie przekona"