"Za mało konkretów". Kończy się cierpliwość Brukseli względem Tuska

"Za mało konkretów". Kończy się cierpliwość Brukseli względem Tuska

Dodano: 
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen i premier Donald Tusk
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen i premier Donald Tusk Źródło: PAP/EPA / OLIVIER HOSLET
Komisja Europejska ma żądać od Donalda Tuska konkretów w przywracaniu praworządności. Bruksela chce także szybkich zmian w transporcie i ochronie zdrowia.

Podczas ubiegłotygodniowego spotkania minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz z przedstawicielami Komisji Europejskiej miały paść zastrzeżenia wobec działań rządu Donalda Tuska na polu przywracania praworządności. Zdaniem unijnych urzędników, ze strony polskiego rządu "za dużo było zapewniania z wysokiego tonu o przywracaniu praworządności a za mało konkretów". Bruksela chce uzupełnienia polskiego planu działania nie tylko jeśli chodzi o system sądownictwa, ale także w transporcie i ochronie zdrowia.

Priorytety Brukseli

– Nie zostały jeszcze spełnione trzy warunki podstawowe: dwa tematyczne warunki podstawowe dotyczące transportu i ochrony zdrowia oraz jeden horyzontalny warunek podstawowy określony w Karcie Praw Podstawowych – powiedział w rozmowie z brukselską korespondentką RMF FM przedstawiciel KE.

Tym "horyzontalnym warunkiem", od którego zależy uruchomienie dla Polski całej kwoty 76 mld euro ze wszystkich unijnych funduszy jest zapewnienie niezależności sędziów. W przypadku transportu chodzi o wdrożenie planu inwestycji w tę branżę. Jeśli zaś chodzi o ochronę zdrowia, to Bruksela domaga się opracowania strategicznych ram "polityki w zakresie opieki zdrowotnej i opieki długoterminowej". KE domaga się, by te zmiany oparte były na solidnych danych i wiarygodnych analizach

– Ani jedno euro nie zostanie wypłacone w dziedzinie transportu i zdrowia dopóki te warunki nie zostaną spełnione – powiedział rozmówca dziennikarki, którzy podkreślają, że odblokowanie środków z Funduszy Spójności najprawdopodobniej nastąpi równolegle z uwolnieniem pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Stanie się to w połowie roku, choć Pełczyńska-Nałęcz zapewniała, że realną perspektywą jest marzec-kwiecień.

Czytaj też:
Sondaż o KPO. Tusk nie ma powodów do zadowolenia
Czytaj też:
Co dalej z KPO? Nowy komunikat resortu

Źródło: RMF FM
Czytaj także