Inwestycja Intela pod znakiem zapytania. Morawiecki: Czy wymienia się kartę, gdy ma się pokera?

Inwestycja Intela pod znakiem zapytania. Morawiecki: Czy wymienia się kartę, gdy ma się pokera?

Dodano: 
Mateusz Morawiecki, były premier, poseł PiS
Mateusz Morawiecki, były premier, poseł PiS Źródło:PAP / Szymon Pulcyn
Polityczna zemsta w wykonaniu obecnej władzy nie może nigdy przesłaniać strategicznych interesów naszego państwa – napisał były premier Mateusz Morawiecki w mediach społecznościowych.

Według doniesień prasowych rząd Donalda Tuska chce renegocjować z Intelem umowę dotyczącą budowy w Polsce fabryki montażu i testowania półprzewodników. Ściągnięcie Intela do Polski było jednym z flagowych projektów rządu Mateusza Morawieckiego i największą bezpośrednią inwestycją zagraniczną w naszym kraju.

Według rządowych źródeł "Dziennika Gazety Prawnej" nowy rząd chce ugrać od Intela deklaracje większych inwestycji w polską naukę i zamierza renegocjować umowę z tym amerykańskim gigantem komputerowym. "Polska, jeszcze za rządów PiS, zobowiązała się przekazać Intelowi na budowę fabryki pod Wrocławiem ok. 6 mld zł. Aby jednak przekazać tę pomoc, trzeba uzyskać zielone światło od Komisji Europejskiej. Pierwszym krokiem na tej drodze jest przekazanie notyfikacji do Brukseli" – czytamy w dzienniku.

Zgodnie z zapowiedziami byłego już ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego z czerwca ub.r., ten dokument miał być wysłany do końca roku, ale tak się nie stało. Z przesłaniem do KE wniosku o zgodę na udzielenie amerykańskiemu przedsięwzięciu pomocy publicznej zwleka także rząd Tuska.

Biuro prasowe Ministerstwa Cyfryzacji najpierw przysłało "DGP" ogólnikową odpowiedź o tym, że "inwestycje w półprzewodniki są bardzo ważnymi inicjatywami i priorytetami rządu". Kiedy jednak dziennikarze upomnieli się o jednoznaczną odpowiedź, usłyszeli, że notyfikacja nie została jeszcze wysłana.

Co z inwestycją Intela? Morawiecki komentuje

Do dzisiejszych doniesień odniósł się na Facebooku Mateusz Morawiecki. "Wstrzymywanie budowy fabryki Intela w Polsce przez rząd? Czy to w ogóle możliwe, żeby opóźniać albo zniechęcać inwestora do wielomiliardowej inwestycji z branży najnowszych technologii? Jak widać to nie tylko »uśmiech Jokera«. Czy wymienia się kartę, gdy ma się pokera?. Jeżeli do tego dojdzie to będzie to kolejny element smutnego łańcucha decyzji skrajnie szkodliwych dla polskiej gospodarki" – pisze były premier.

"Energia atomowa? – Budowa elektrowni pod znakiem zapytania. Centralny Port Komunikacyjny? – Od samego początku nowych rządów sens inwestycji poddawany jest w wątpliwość. Polityczna zemsta w wykonaniu obecnej władzy nie może nigdy przesłaniać strategicznych interesów naszego państwa! Niestety wygląda na to, że zapłacimy za to wszyscy wysoką cenę. Zapłacą ją przede wszystkim przyszłe pokolenia Polaków, pozbawione niepowtarzalnych szans rozwoju swojego ogromnego potencjału oraz tysięcy miejsc pracy" – czytamy.

"My mówimy głośno i będziemy powtarzać nieustannie: TAK dla energii jądrowej! TAK dla CPK! TAK dla strategicznych inwestycji!
TAK dla ambitnej Polski" – podsumował Morawiecki.

facebookCzytaj też:
"CPK to więcej niż lotnisko". Morawiecki publikuje wymowną grafikę

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także