"Gorące nastroje". Niemieckie media piszą o problemach rządu Tuska

"Gorące nastroje". Niemieckie media piszą o problemach rządu Tuska

Dodano: 
Protest rolników w Warszawie
Protest rolników w Warszawie Źródło:DoRzeczy.pl / Oliver Pochwat
Nastroje są gorące. I nawet wypełnienie żądań rolników nie rozwiązałoby ich wielu problemów – pisze o sytuacji w Polsce niemiecki dziennik.

Polscy rolnicy prowadzą masowe protesty przeciwko polityce klimatycznej Unii Europejskiej oraz zalewaniu polskiego rynku produktami rolnymi z Ukrainy. We wtorek protestujący rolnicy przybyli do Warszawy. Doszło do spotkania delegacji rolników z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią oraz szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Janem Grabcem. Rolnicy chcieli się spotkać także z premierem Donaldem Tuskiem, jednak w czasie protestu szef rządu przebywał w Pradze na szczycie Grupy Wyszehradzkiej.

Do spotkania premiera z liderami protestów rolniczych ma dojść w czwartek o godz. 14.00 w Centrum Dialogu w Warszawie.

Protesty rolników dużym wyzwaniem dla rządu Tuska

Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że protesty polskich rolników są dużym wyzwaniem dla rządu Donalda Tuska.

"Rządząca koalicja obiecywała przed wyborami minionej jesieni poprawę stosunków pomiędzy Polską a Unią Europejską. A teraz stoi w obliczu zmasowanych żądań, aby przeciwstawić się w Brukseli unijnemu Zielonemu Ładowi. Prowadzi kampanię na rzecz większego wsparcia dla atakowanej Ukrainy, a jednocześnie musi zmagać się z blokowaniem przejść granicznych z Ukrainą przez polskich rolników, domagających się szerokiego zakazu importu ukraińskich produktów rolnych. A wszystko to dzieje się w kontekście nadchodzących wyborów samorządowych w kwietniu i wyborów europejskich w czerwcu" – skomentował dziennikarz Reinhard Veser. "Nastroje są gorące. I nawet wypełnienie żądań rolników nie rozwiązałoby ich wielu problemów. Polskie rolnictwo bardziej niż w innych krajach członkowskich Unii Europejskiej jest oparte na małych gospodarstwach rolnych, których konkurencyjność jest niska. Nagłe otwarcie UE na produkty rolne z Ukrainy, gdzie wiele gospodarstw uprawia tysiące hektarów, tylko to uwidoczniło" – dodał.

Z kolei "Sueddeutsche Zeitung” uważa, że Unia Europejska "daje się szantażować". "Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że UE traktuje rolników jak dzieci, które trudno edukować i którym trzeba wpajać ochronę klimatu i przyrody za pomocą coraz to nowych przepisów, paragraf po paragrafie. Teraz, po wybuchu gniewu rolników w całej Europie, zaledwie kilka miesięcy przed wyborami europejskimi, są traktowani jak pokrzywdzony gatunek" – grzmi publicysta Josef Kelnberger.

Czytaj też:
Protest rolników. Siekierski: Wszystkie warianty są rozważane
Czytaj też:
Rolnicy zapowiadają kolejny protest. "Rząd nic nie zaproponował"

Źródło: Frankfurter Allgemeine Zeitung / Sueddeutsche Zeitung / Deutsche Welle
Czytaj także