To dlatego rząd chce przejąć Sąd Apelacyjny? Prawnik: Przyczyny są prozaiczne

To dlatego rząd chce przejąć Sąd Apelacyjny? Prawnik: Przyczyny są prozaiczne

Dodano: 
Premier Donald Tusk oraz minister sprawiedliwości Adam Bodnar
Premier Donald Tusk oraz minister sprawiedliwości Adam Bodnar Źródło:PAP / Leszek Szymański
Adam Bodnar ma dzisiaj podjąć próbę siłowego przejęcia Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Prawnik Bartosz Lewandowski wskazuje, co rząd chce zyskać tym zagraniem.

Wszystko wskazuje na to, że pomimo zabezpieczenia Trybunału Konstytucyjnego Adam Bodnar z Donaldem Tuskiem podejmą próbę przejęcia Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Kierownictwo Sądu Apelacyjnego przekonuje jednak, że działania Adama Bodnara są bezprawne, a minister, jeżeli się nie wycofa, może popełnić przestępstwo.

Lewandowski: Przyczyny są prozaiczne

Sprawę komentuje prawnik dr Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris. "Grubo. Pomimo negatywnej opinii Kolegium Sądu Apelacyjnego w Warszawie, z całkowitym pominięciem KRS, a przez to faktycznego nieodwołania Prezesa tego Sądu, Minister Sprawiedliwości chce wprowadzić swojego Prezesa" – napisał.

Jak dodaje, przyczyny tak pilnego przejęcia tego Sądu "są prozaiczne". Lewandowski podkreśla, że to sędziowie Sądu Apelacyjnego w Warszawie zwracali uwagi na wadliwe umocowanie prokuratorów, wobec których decyzje podejmował „p.o. Prokuratora Krajowego” prok. Jacek Bilewicz.

twitter

Ponadto to w tym sądzie rozpoznawane są zażalenia na odmowę udzielenia zgody na kontrolę operacyjną z całej Polski. To również ten Sąd jest właściwy do rozpoznania apelacji "w wielu sprawach polityków obecnej większości rządzącej (sprawa Sławomira N., sprawa senatora Krzysztofa K., b. szefa Klubu PSL Jacka B.".

Jak dodaje, to właśnie ten Sąd w 2013 r. zmienił orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie i uniewinnił Beatę Sawicką od zarzutu popełnienia przestępstwa korupcyjnego, "uznając jednocześnie, że ówczesna posłanka faktycznie przyjęła łapówkę od udających biznesmenów agentów CBA".

Ponadto to w Sądzie Apelacyjnym właśnie rozpoznawane są zażalenia od orzeczeń rozpoznawanych w trybie wyborczym w toku kampanii.

Przypomnijmy, że 27 lutego Trybunał Konstytucyjny zawiesił obowiązywanie decyzji ministra sprawiedliwości z 20 lutego 2024 r.oraz zakazał Bodnarowi wydawania decyzji o odwołaniu Piotra Schaba z funkcji Prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie w przyszłości na tych samych lub takich samych podstawach prawnych.

Czytaj też:
"The Spectator": Pod rządami Tuska Polska się nie uśmiecha
Czytaj też:
Prof. Strzembosz ostro o działaniach władzy. "Niech wezmą na wstrzymanie"

Źródło: X
Czytaj także