JACEK PRZYBYLSKI: Jako lider konserwatywnej partii śledzi pan wydarzenia w Polsce. Niedawno wyraził pan nawet w mediach społecznościowych obawy w związku z atakiem „nowego polskiego rządu Donalda Tuska, wspieranego przez Manfreda Webera, na praworządność”. Jak ocenia pan politykę nowego rządu?
GEORGE SIMION: Moim zdaniem Polska za rządów Donalda Tuska stanowi świetny przykład stosowania podwójnych standardów w Unii Europejskiej. Od lat mieszkańcy Polski, Rumunii czy Węgier słyszą o praworządności, o rządach prawa i potrzebie transparentności. W mojej opinii rząd Tuska łamie wszystkie zasady praworządności, pozwala policji na użycie siły wobec protestujących rolników, a także uderza w demokrację poprzez łamanie zasady podziału władzy. To, że nie przeszkadza to władzom Komisji Europejskiej, najlepiej pokazuje hipokryzję tej instytucji. To właśnie ta hipokryzja sprawia, że urzędnicy w Brukseli są tak bardzo niepopularni w różnych krajach Europy i szybciej lub później stracą władzę. Brukselskie elity nie są wybierane w wyborach powszechnych. Koncentrują się więc na tym, jak ingerować w głosowania w poszczególnych krajach, aby wygrywali ci, którzy pozwolą im pozostać przy władzy i przekształcić Unię Europejską w gigantyczną federację zwaną Stanami Zjednoczonymi Europy.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.