Podczas konwencji samorządowej Konfederacji w Płocku wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak mówił m.in. o zagrożeniu kolejnych polskich branż unijną polityką klimatyczną. Nawiązał w tym kontekście m.in. do dyrektywy EPBD o przymusowych remontach, przed którą Konfederacja ostrzega od długiego czasu, oraz o redukowaniu rolnictwa w imię "walki o klimat".
– Drugi rok znaczna część rolników w Polsce nie zarabia. Wykańczana jest na naszych oczach bardzo ważna istotna branża. […] Rząd nie ma absolutnie żadnego pomysłu poza czekaniem, aż protestujący się zmęczą. To jest skandal. I pałowanie, i gazowanie, i przedstawianie, że to grupa radykałów, którzy destabilizują pokój społeczny. Pokój społeczny to będziemy mieli zdestabilizowany, jak się okaże, że w Polsce nie ma produkcji żywności – powiedział Bosak.
Bosak: Polska czy kraj okupowany przez wariatów?
Polityk podał przykład zmniejszającej się na przestrzeni ostatnich lat skalę hodowli trzody chlewnej. Dla mnie to jest szokujące, jako dla Polaka, że ja jeżdżę po moim własnym kraju i od rolników dowiaduję się, że oni w ukryciu hodują świnie – powiedział parlamentarzysta.
– Czy to jest czas okupacji? Do czego doszło? Nie można świni hodować na własne potrzeby legalnie? To ma być Polska czy to jest kraj okupowany przez jakąś grupę wariatów? – zapytał.
– Wyzwólmy się z myślenia, że my coś musimy, bo ktoś sobie coś wymyślił. My jesteśmy w swoim kraju, jesteśmy wolnymi ludźmi i tutaj powinny być zasady, które nam sprzyjają. Tak powinny być sprawy ustawione. Kto ma to ta ustawić? Naród, społeczeństwo rękami swoich reprezentantów – powiedział Bosak.
Czytaj też:
Konwencja Konfederacji. Braun: Jesteśmy za wolnością, normalnością i majętnościąCzytaj też:
Mentzen ocenił, dlaczego Tusk nie wprowadza całkowitego embarga