W niedzielę o godzinie 4:23 nad ranem rosyjska rakieta wycelowana w Ukrainę przeleciała przez chwilę nad terytorium Polski. "Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie) i przebywał w niej przez 39 sekund. W trakcie całego przelotu był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne" – podano w komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Rzecznik Dowództwa Operacyjnego ppłk Jacek Goryszewski powiedział na konferencji prasowej, że rakieta poruszała się z prędkością 800 km/h i na wysokości 400 metrów. Wyjaśnił, że nie było decyzji o zestrzeleniu pocisku, ponieważ wojsko wiedziało, jaka jest trajektoria jego lotu.
Kosiniak-Kamysz: Bardzo sprawna, szybka reakcja
– Bardzo sprawna, szybka reakcja zarówno po stronie wojska, jak i kontaktów z cywilnym nadzorem – prezydentem, premierem, MSZ – tak sprawę skomentował wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak dodał nowe kierownictwo resortu obrony od razu usprawniło "system informowania, komunikacji, współdziałania wszystkich ośrodków, odpowiedzialnych za bezpieczeństwo polskich granic". – Główną rolę w tym odgrywa dowódca operacyjny. Pan gen. Maciej Klisz ma główną rolę w podejmowaniu decyzji. Każdy przypadek jest indywidualnie rozpatrywany – dodał Kosiniak-Kamysz w kontekście decyzji, by nie strącać rakiety nad terytorium Polski.
– Gen. Christopher G. Cavoli, dowódca sił połączonych NATO w Europie w kontakcie z szefem Sztabu Generalnego, gen. Wiesławem Kukułą, wyraził najwyższe uznanie za wczorajszą akcję i podjętą decyzję, by nie strącać rakiety – dodał szef PSL.
– W indywidualny sposób każda sytuacja jest rozpatrywana – powtórzył Kosiniak-Kamysz. Zapewnił, że Polska jest gotowa na każdą możliwość i ma opracowane różne algorytmy postępowania. – Podnieśliśmy pary dyżurne dużo wcześniej. Już gdy zmierzają rakiety w stronę Ukrainy podnosimy pary dyżurne – zaznaczył.
– Mogłem jasno i wyraźnie wczoraj powiedzieć – jeżeli byłaby przesłanka, że rakieta zmierzałaby w stronę obiektu na terenie Rzeczpospolitej, zostałaby zestrzelona – zapewnił szef MON.
Czytaj też:
Pilna narada w KPRM. Sikorski: Będą rozmawiał też ze StoltenbergiemCzytaj też:
Co 10 Polak popiera wysłanie naszych wojsk na Ukrainę