"Frankfurter Allgemeine Zeitung" opisuje inicjatywę władz wschodnich landów zmierzającą do zwiększenia współpracy z Polską. Politycy nie szczędzą ciepłych słów pod adresem naszego kraju. Premier Saksonii Michael Kretschmer stwierdził podczas debaty w Bundesracie, że Niemcy zawdzięczają wolność "także Polakom". Z kolei autor artykułu wskazuje, że "obraz Polski w Niemczech jest nadal kształtowany przez uprzedzenia".
Niemcy ze wschodu chwalą Polskę
Podczas wspomnianej debaty w drugiej izbie niemieckiego parlamentu, głos w spawie Polski zabierali także inni politycy. Premier Brandenburgii Dietmar Woidke powiedział, że "bez odwagi Polaków" mur berliński nie upadłby w 1989 roku. Polityk przekonywał, że wobec niekwestionowanego sukcesu gospodarczego Polski po upadku żelaznej kurtyny, nie można twierdzić, że Europa Środkowa jest zbędna w procesie rozwoju Unii Europejskiej.
Głos zabrała także kontrowersyjna premier Meklemburgii- Pomorza Przedniego Manuela Schwesig, która do końca broniła projektu Nord Stream 2. Przyznała, że Niemcy powinny były poważniej potraktować ostrzeżenia Warszawy w temacie bezpieczeństwa regionu i Europy.
Politycy wskazali, że konieczne jest zintensyfikowanie prac nad lepszą współpraca obu państw. Wymienili w tym kontekście takie działania jak wsparcie dla wymiany młodzieży, oferty nauki języka, a nawet nowy traktat polsko-niemiecki. Konieczne jest także przyspieszenie realizacji poświęconego polskim ofiarom miejsca pamięci i spotkań w Berlinie.
Do wniosku landów wschodnioniemieckich – Saksonii, Meklemburgii-Pomorza Przedniego, Brandenburgii, Turyngii i Saksonii-Anhalt – dołączyły się także Nadrenia Północna-Westfalia i Szlezwik-Holsztyn z zachodu kraju.
Czytaj też:
Polska z bronią jądrową? Ministrowie obrony Francji i Niemiec przeciwniCzytaj też:
Niemiecki dziennik: Przez długi czas nie do pomyślenia. Teraz doświadcza tego Polska