"Wyp***dalaj, koleś". Po tym pytaniu Michnikowi puściły nerwy

"Wyp***dalaj, koleś". Po tym pytaniu Michnikowi puściły nerwy

Dodano: 
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik Źródło: PAP / Mateusz Marek
Do sieci trafiło wulgarne nagranie z Adamem Michnikiem. Naczelnemu "Wyborczej" puściły nerwy po pytaniu o brata.

W sieci krąży nagranie, jak Adam Michnik został zaczepiony na mieście. Szefa "Gazety Wyborczej" zapytano, czy przeprosi za bata.

– Polska chciałaby wiedzieć, czy przeprosił pan już za brata? – mówi mężczyzna z nagrania.

– Tak, bardzo chętnie – odpowiedział dziennikarz.

– To proszę powiedzieć "przepraszam za brata" – odparł mężczyzna nagrywający film.

– Wyp***dalaj, koleś, dobra? – oparł krótki Michnik.

Autor filmu na koniec dodaje "ale pan jesteś, jakiś taki nieprzyjemny".

twitter


Stefan Michnik – stalinowski sędzia

Brat naczelnego "Wyborczej", Stefan Michnik, był kapitanem Ludowego Wojska Polskiego, informatorem i rezydentem Informacji Wojskowej, a także sędzią odpowiedzialnym za sądowe zbrodnie komunistyczne.

W październiku 2019 roku pion śledczy IPN postawił Stefanowi Michnikowi 93 zarzuty. Chodzi o przestępstwa stanowiące zbrodnie komunistyczne i wyczerpujące znamiona zbrodni przeciwko ludzkości.

Według prokuratorów IPN, w 1952 i 1953 roku w Warszawie Stefan Michnik wydawał bezprawne wyroki kary śmierci, kary długoletniego więzienia oraz decyzje dotyczące tymczasowego aresztowania wobec osób działających na rzecz niepodległości Polski.

"Postanowieniem z dnia 13 września 2019 roku Wojskowy Sąd Garnizonowy w Warszawie zastosował wobec podejrzanego Stefana Michnika środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy od dnia zatrzymania" – czytamy na stronie IPN.

W ówczesnym oświadczeniu zwrócono uwagę, że Stefan Michnik mieszka w Szwecji i co najmniej od 2008 roku unika jakichkolwiek kontaktów zarówno z przedstawicielami polskiego wymiaru sprawiedliwości, jak też z właściwą placówką dyplomatyczną RP.

Stefan Michnik był ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania (ENA). Nigdy nie odpowiedział za swoje zbrodnie. Zmarł w wieku 91 lat.


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: X
Czytaj także