W Rządowym Centrum Legislacji pojawił się projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich. Politycy Lewicy nie kryją zadowolenia. Choć w koalicji rządzącej zdania w przedmiocie przedsięwzięcia są podzielone, ugrupowanie liczy na przeforsowanie rozwiązań w proponowanym przez siebie kształcie. Potencjalny akt normatywy o związkach partnerskich został zgłoszony jako projekt rządowy.
Lewica zadowolona. "Nasza wspaniała ministra równości"
"To dla mnie bardzo ważny dzień, bo w Wasze ręce oddaję efekt wielu miesięcy pracy całego naszego zespołu" – napisała na kanałach społecznościowych Katarzyna Kotula, minister do spraw równości.
Dziękując szefowej resortu równości, europoseł Lewicy Krzysztof Śmiszek obwieścił, że "dzieje się historia”. Włodzimierz Czarzasty opublikował zdjęcie, na którym z minister Kotulą wpadają sobie w ramiona. Poseł Anna Maria Żukowska wyraziła opinię, że ludzie oczekiwali na szybsze działanie w tym zakresie.
"To symboliczny dzień i ważny krok w kierunku równości – krok wykonany przez naszą wspaniałą, lewicową ministrę ds. równości" – skomentowała minister pracy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która niedawno pozytywnie oceniła rok funkcjonowania Lewicy w koalicji 15 października i podkreśliła, że zapowiedziane wcześniej inicjatywy, jak np. regulacja pracy w upały, również będą procedowane.
Berkowicz: Ktoś im wytłumaczy, że to się nie wydarzy?
Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz prognozuje, że ostatecznie projekt nie uzyska większości, jeśli w Sejmie rzeczywiście dojdzie do głosowania.
"Ktoś im wytłumaczy, że to się nie wydarzy, bo nie mają do tego większości i nic (w przypadku Lewicy) w tym rządzie nie znaczą?" – napisał na portalu X.
Projekt ustawy o związkach partnerskich
Rządowy projekt został teraz skierowany do konsultacji publicznych oraz opiniowania. Może zostać przyjęty już w IV kwartale tego roku.
"Projekt ustawy o rejestrowanych związkach partnerskich ma na celu wprowadzenie do polskiego porządku prawnego nowej instytucji rejestrowanego związku partnerskiego. Rejestrowany związek partnerski oparty będzie na zasadach równości i niedyskryminacji, zapewniając wszystkim osobom, niezależnie od płci, możliwość realizacji ich potrzeb i pragnień życiowych" – czytamy w uzasadnieniu do projektu.
Jak wskazano, że zawarcia rejestrowanego związku partnerskiego będzie możliwe przez osoby "tej samej i różnej płci". Autorzy twierdzą, że nowe rozwiązanie będzie "chronić te osoby przed wykluczeniem" oraz zapewni możliwość jasnego określenia wzajemnych praw i obowiązków.
"Projekt jest więc odpowiedzią na potrzeby społeczne par tej samej płci, które nie mają dostępu do instytucji małżeństwa, ale także par różnej płci żyjących w związkach nieformalnych, które z różnych przyczyn nie mogą lub nie chcą zawrzeć małżeństwa" – czytamy.
Głównymi celami projektu ustawy ma być:
- "wprowadzenie nowej instytucji do polskiego prawa, które zapewni ochronę parom jednopłciowym i umożliwi parom różnopłciowym formalizację ich związku,
- odpowiedź na potrzeby społeczne, ale też wyzwania, związane ze zmieniającym się społeczeństwem, modelem rodziny, demografią, stylem życia,
- wykonanie wyroku ETPCz przeciwko Polsce z grudnia 2023 roku (po podobnym wyroku związki wprowadziły np. Włochy – w 2016 roku) i z września 2024 r.,
- uznanie zagwarantowanej w Konstytucji RP przyrodzonej godności i równości wszystkich obywateli wobec prawa,
- realizacja międzynarodowych zobowiązań i wdrożenie zaleceń dotyczących niedyskryminacji i poszanowania godności i prawa do życia rodzinnego i prywatnego każdej osoby"
Czytaj też:
Matysiak odpowiada Zembaczyńskiemu: Pan zawsze robi zdjęcia z przyczajki?Czytaj też:
Żukowska wprost: Tego stanu nie da się utrzymać na dłuższą metę