Szef Rady Ministrów wywołał w środę polityczną burzę zaskakującą zapowiedzią o wzięciu pod ochronę państwa dwóch wiodących telewizji – TVN-u i Polsatu. Donald Tusk chce, aby oba podmioty zostały wpisane do wykazu firm strategicznych. Umieszczone na niej firmy podlegają ochronie przed niebezpiecznym – z punktu widzenia interesów państwa – przejęciem.
Duda przeciwny pomysłowi Tuska
Jak informuje Wirtualna Polska, przeciwny państwowej ochronie dla TVN ma być prezydent Andrzej Duda. Podczas kuluarowych rozmów prowadzonych przy okazji Dni Studyjnych grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów swój sprzeciw mieli wyrazić również politycy przyszłej administracji prezydenta USA Donalda Trumpa.
– Mamy tu reprezentację ludzi Trumpa. Niektórzy nie kryli szoku – powiedział jeden z europosłów PiS, którzy uczestniczył w wydarzeniu.
Prezydent swoje wątpliwości miał wyrazić podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim, na którym obecni byli polscy europosłowie oraz zagraniczni politycy.
– Duda skrytykował ten pomysł, twierdził, że administracja Trumpa się na to nie zgodzi, że to zaogni relacje z Republikanami – mówią informatorzy portalu.
Jednak nawet część polityków PiS przyznaje, że prezydent nie ma narzędzi, aby wymóc na szefie rządu zmianę decyzji. Inni wskazują, że dopiero reakcja Donalda Trumpa mogłaby zmienić coś w sprawie.
– Kwestia transakcji to kwestia miesięcy, stanie się to raczej później niż szybciej. Owszem, Amerykanie chcą sprzedać TVN, ale to może się odbyć i tak dopiero po zakończeniu kadencji Dudy. A zdanie Trumpa w tej sprawie jest nieznane. Zobaczymy, co ostatecznie klepnie rząd Tuska – powiedział jeden z polityków PiS.
Inny dodaje: "Jeśli będzie skuteczny lobbing uruchomiony przez ludzi Republikanów, również mających związki z Warnerem, to mogą przekonać Trumpa do zabrania głosu w tej sprawie i sprzeciwu wobec planów rządów Tuska. Liczymy na to".
Czytaj też:
Minister zapytany, co zrobi Tusk, jak w sprawie TVN zadzwoni TrumpCzytaj też:
TVN już nie na sprzedaż? Tusk: To zrozumiałe dla każdego patrioty