"To już pachniało wojną". Załużny ujawnił, kiedy Rosja rozpoczęła przygotowania do inwazji

"To już pachniało wojną". Załużny ujawnił, kiedy Rosja rozpoczęła przygotowania do inwazji

Dodano: 
Gen. Wałerij Załużny, były naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy
Gen. Wałerij Załużny, były naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Źródło: PAP/EPA / GLEB GARANICH / POOL
Jak pisze w swojej książce Walerij Załużny, były naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, Rosja rozpoczęła przygotowania do inwazji na Ukrainę już w 2020 r.

Były dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużnyj opublikował książkę autobiograficzną "Moja wojna” poświęconą jego życiu w okresie przedwojennym. Według zamierzeń autora, jest ona dopiero pierwszą częścią całej trylogii, która ma wkrótce powstać. Książka zaczęła powstawać w marcu 2023 roku.

Przygotowania do wojny

Ukraiński generał stwierdza, że rok 2021 "pachniał” już wielką wojną, bo Rosja zaczęła się do niej przygotowywać rok wcześniej.

"To właśnie w 2020 roku rozpoczęło się rozmieszczanie przyszłej grupy uderzeniowej wroga. Przede wszystkim na okupowanych terytoriach obwodów donieckiego i ługańskiego, w Autonomicznej Republice Krym, a także wzdłuż granicy państwowej Ukrainy. Wtedy wszyscy bardzo bali się mówić o początkach tworzenia grupy uderzeniowej na terytorium Republiki Białorusi” – pisze w swojej książce.

W książce generał prawie nie wspomina o kontaktach z prezydentem, ale "daje do zrozumienia, że nie były one łatwe”. Jednocześnie Załużny pozytywnie wypowiada się na temat Ministra Obrony Narodowej (w latach 2021–2023) Oleksija Reznikowa.

Kulisy dymisji

Generał Walerij Załużny był naczelnym dowódcą sił zbrojnych Ukrainy w latach 2021-2024. Decyzja o jego dymisji w lutym tego roku nie była zaskoczeniem. O zmianach na szczytach ukraińskiej armii spekulowano bowiem od dłuższego czasu. Pisały o tym zarówno ukraińskie, jak i zachodnie media.

Również sam Wołodymyr Zełenski nie ukrywał, że rozważa taką ewentualność. Prezydent Ukrainy wskazywał, że reset musi nastąpić w strukturze całego państwa, a nie tylko w armii. W tym czasie media donosiły także o coraz trudniejszych relacjach Zełenskiego z generałem. Prezydent miał pomijać Załużnego w komunikacji z niektórymi generałami, co zaś komplikowało całościowe dowodzenie Siłami Zbrojnymi Ukrainy.

Według "Politico" Załużny sprzeciwił się prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu ws. rozpoczęcia kontrofensywy w obwodzie kurskim. Jak wynika z ustaleń dziennikarzy, mogło to zaważyć na decyzji o dymisji generała.

Czytaj też:
Słowacja wystąpi z UE i NATO? Padła deklaracja wpływowego polityka
Czytaj też:
Nawrocki odniósł się do buńczucznych słów Zełenskiego

Źródło: Unian, Politico
Czytaj także