– Do partnerów europejskich mamy dokładnie to same przesłanie, a mianowicie muszą brać odpowiedzialność za bezpieczeństwo Europy, sojuszu NATO. Nie może być tak, że Polska dochodzi do 5 proc. PKB na swoje bezpieczeństwo, a inne państwa UE czy sojuszu ledwo 2 proc. – mówił Rafał Trzaskowski na konferencji prasowej.
Kandydat KO w wyborach prezydenckich skrytykował również Berlin za bierność w sprawie wydatków na armię.
– To absolutny paradoks, żeby państwo tak bogate jak Niemcy czy nawet skandal, tak bogate jak Niemcy wydawały o tyle pieniędzy mniej niż Polska. Wszyscy muszą wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo UE, Europy i NATO i to też wychodzi w pewnym sensie naprzeciw tym oczekiwaniom, które zgłaszał Donald Trump – mówił dalej prezydent Warszawy.
Trzaskowski: Trump jest politykiem racjonalnym
Polityk KO odniósł się też do wojny na Ukrainie oraz polityki amerykańskiej. W jego opinii o najgorsze dla Europy oraz USA byłoby takie zakończenie wojny, które Putin mógłby sprzedać jako swój sukces. – To byłoby interpretowane jako słabość USA. Wszyscy wrogowie USA by się z tego ucieszyli – stwierdził.
– Wiem, że Donald Trump jest politykiem racjonalnym i ufam, że nie pozwoli sobie na tego typu zakończenie tej wojny. Zresztą wszyscy śledzimy doniesienia prasowe, tych którzy będą piastowali ważne stanowiska w administracji Donalda Trumpa i wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście taki pozytywny scenariusz się ziści. Nie tylko za to trzymam kciuki, ale też cały czas aktywnie nad tym pracujemy i przy każdym spotkaniu z ludźmi, którzy współpracowali lub współpracują z Donaldem Trumpem powtarzamy nasze argumenty – mówił dalej kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich.
Czytaj też:
Spora różnica między Trzaskowskim a Nawrockim. Oto najnowszy sondażCzytaj też:
Nawrocki odpowiada na publikację "GW". "Urojone rozliczenia zamiast prawdy historycznej"