Według rozmówców brytyjskiego dziennika, amerykański prezydent bardzo poważnie traktuje kwestię zakończenia wojny na Ukrainie i jest zdeterminowany, by odegrać w tym procesie kluczową rolę.
Symboliczna obecność na inauguracji
"The Independent" podkreśla, że podczas inauguracji Donalda Trumpa obecny był Dawid Arakhamia, lider ukraińskiej proeuropejskiej partii Sługa Narodu i bliski współpracownik Wołodymyra Zełenskiego. Chociaż ukraiński prezydent osobiście nie uczestniczył w uroczystości, jego decyzja o wysłaniu Arakhamii ma symbolizować wolę współpracy między rządami obu krajów.
Jeden z rozmówców dziennika stwierdził, że obawy dotyczące potencjalnego zmniejszenia wsparcia USA dla Ukrainy są bezpodstawne. – Ci, którzy martwią się o Ukrainę, powinni zwrócić uwagę na obecność Arakhamii na inauguracji – powiedział informator "The Independent". Jego zdaniem to sygnał, że "prezydent Trump jest zaangażowany w znalezienie rozwiązania konfliktu".
Według źródeł brytyjskiego dziennika, Donald Trump zamierza niebawem spotkać się oficjalnie z Wołodymyrem Zełenskim. Rozmówcy wskazują, że celem Trumpa jest wypracowanie takiego porozumienia, które zakończy wojnę w sposób korzystny dla Ukrainy. – Prezydent traktuje tę kwestię bardzo poważnie. Istnieje wiele złożonych kwestii, które będą się rozgrywać, ale zamierza współpracować z Zełenskim – dodaje jeden z informatorów.
Twarda postawa wobec Putina i Zełenskiego
"The Independent" przypomina, że Donald Trump skierował ostrzeżenie do Władimira Putina, wzywając go do zaprzestania ataków na Ukrainę. Prezydent USA zadeklarował także gotowość do kontynuowania wsparcia wojskowego dla Kijowa. Jednocześnie Trump nie omieszkał skrytykować samego Zełenskiego, stwierdzając, że "nie jest aniołem".
Tym samym Trump wydaje się sygnalizować, że chce odgrywać rolę mediatora, ale na własnych zasadach. Jego postawa wskazuje na chęć pogodzenia interesów Ukrainy z amerykańskimi priorytetami geopolitycznymi, przy jednoczesnym unikaniu jednostronnej retoryki.
Według "The Independent" nadchodzące tygodnie mogą być kluczowe dla dalszego kształtowania relacji między administracją Trumpa a ukraińskim rządem. Formalne spotkanie prezydentów ma być krokiem milowym w tej współpracy, a jego szczegóły będą prawdopodobnie przedmiotem zainteresowania opinii publicznej na całym świecie.
Wkrótce koniec wojny?
Trump zdaje się dążyć do tego, aby jego rola w rozwiązaniu konfliktu ukraińskiego była istotnym elementem jego politycznego dziedzictwa. Jednak zdaniem "The Independent" wypowiedzi wobec zarówno Putina, jak i Zełenskiego wskazują, że prezydent USA zamierza negocjować twardo, nieustannie akcentując amerykańskie interesy.
W artykule pada również data zakończenia wojny. "Podejście to wydaje się odzwierciedlać podziały w jego własnej administracji dotyczące wojny i tego, na jakie wsparcie zasługuje Ukraina. Niemniej jednak, wśród wielu śmiałych zapewnień dotyczących areny światowej, Trump zamierza zakończyć wojnę do wiosny" — czytamy.
Pomoc dla Ukrainy zamrożona
Wcześniej media nieoficjalnie donosiły, że władze USA miały zdecydować o zamrożeniu niemal wszystkich programów pomocy zagranicznej na 90 dni.
Według dokumentu opublikowanego przez Biały Dom "żadna dalsza pomoc zagraniczna Stanów Zjednoczonych nie może być wypłacana w sposób, który nie jest w pełni zgodny z polityką zagraniczną prezydenta". Głównymi odbiorcami amerykańskiej pomocy międzynarodowej są Izrael (3,3 mld dolarów rocznie), Egipt (1,5 mld dolarów) i Jordania (1,7 mld dolarów).
Początkowo Pentagon zapewniał, że ta decyzja nie dotyczy Ukrainy, później jednak pojawiły się nowe informacje w tej sprawie. Z memorandum sekretarza stanu USA Marco Rubio do pracowników Departamentu Stanu i USAID miało wynikać, że również pomoc dla Kijowa zostanie zamrożona.
Jedna z osób w Kongresie związana z Demokratami przekazała w rozmowie z PAP, że wszelka pomoc dla Ukrainy – wojskowa i humanitarna – ma chwilowo zostać wstrzymana. Pisał o tym również Reuters.
Czytaj też:
Watykan zaniepokojony działaniami Trumpa. Poszło o migrantówCzytaj też:
Sankcje na Rosję. Zaskakująca decyzja Orbana