"Brzydzę się Tuskiem". Ostre słowa doradcy prezydenta

"Brzydzę się Tuskiem". Ostre słowa doradcy prezydenta

Dodano: 
Premier Donald Tusk na sali plenarnej Sejmu
Premier Donald Tusk na sali plenarnej Sejmu Źródło: PAP / Radek Pietruszka
O godz. 10.30 Zbigniew Ziobro wyszedł z siedziby Telewizji Republika. Następnie, po krótkiej rozmowie z policją, został zatrzymany. Działania rządzących skrytykowała w mediach społecznościowych doradca prezydenta Beata Kempa. Padły mocne słowa.

– Przyjechałem do Warszawy, korzystając z Państwa gościnności. Jeśli policja chce wykonywać obowiązki, ja szanuję policjantów, jeżeli jest taka decyzja, to proszę, żebyście Państwo wpuścili panów policjantów. Ja poinformuję, ze decyzja sądu jest nielegalna. Rozumiem, że panowie wykonują pracę, nie blokujmy im – powiedział Zbigniew Ziobro podczas rozmowy przed kamerami z Michałem Rachoniem.

Po tym, jak Zbigniew Ziobro udzielił wywiadu w Telewizji Republika, opuścił studio. Towarzyszył mu poseł Marcin Warchoł. Na dole budynku, w którym znajduje się siedziba stacji, czekała policja oraz tłum dziennikarzy.

– Do panów policjantów chciałem podejść. TK wydał wyrok, zdelegalizował komisję, a ja prawo szanuję. Mamy prawo przemocy, które realizuje Donald Tusk. Przemoc stosuje w stosunku do mnie – mówił Ziobro do zgromadzonych mediów. – Muszę podejść do panów policjantów – dodał.

Policja przed domem Ziobry

W piątek rano policjanci pojawili się również przed domem Zbigniewa Ziobry. Początkowo przekazali, że najprawdopodobniej zostaną przed budynkiem do godziny 10.30 – podał Polsat News. Funkcjonariusze nie zastali jednak polityka PiS na miejscu.

Zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości przed komisję śledczą ds. Pegasusa wydał w tym tygodniu warszawski Sąd Okręgowy.

Komisja złożyła taki wniosek po tym, jak były minister sprawiedliwości nie stawiał się na kolejne przesłuchania. Najpierw usprawiedliwiał nieobecność stanem zdrowia, następnie powoływał się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, w którym stwierdzono, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją.

Kempa: Biedny nasz Kraj

Do sprawy odniosła się w mediach społecznościowych doradca prezydenta RP Beata Kempa.

"Brzydzę się Donaldem Tuskiem" – napisała na portalu X była europoseł PiS.

Jak zaznaczyła, "biedny nasz Kraj, żeby znosić metody 'rządzenia' tych pogubionych i mściwych ludzi".

twitterCzytaj też:
Ziobro pojawił się w TV Republika. Policja już na miejscu
Czytaj też:
"Najgorszy model politycznych represji". Mocny wpis Morawieckiego

Źródło: X / DoRzeczy.pl
Czytaj także