DoRzeczy.pl: Komisja śledcza ds. Pegasusa przegłosowała wniosek o areszt dla byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Decyzji broni obecny szef resortu Adam Bodnar. Komisja miała takie prawo, tylko jak interpretować to prawo, skoro Zbigniew Ziobro stał za drzwiami, a komisja zakończyła posiedzenie wiedząc o tym? Czy sąd może brać to pod uwagę?
Marek Ast: Powstaje pytanie, czy sąd może zastosować tego rodzaju karę w takiej sytuacji. Czy komisja śledcza ma prawo o tego rodzaju karę porządkową wnioskować? Mamy spór, co do tego. Jednak cała koincydencja zdarzeń pokazuje, że po stronie Zbigniewa Ziobro była chęć uczestnictwa w posiedzeniu komisji. Został przywieziony przez policję, czyli był przymusowo doprowadzony. Zapowiadał wielokrotnie, że nie będzie stawiał oporu funkcjonariuszom policji, był pod drzwiami, w Sejmie, z niewielkim opóźnieniem, po czym nie został wpuszczony na salę obrad. Te wszystkie okoliczności powinny być wzięte pod uwagę przez sąd, który będzie rozpatrywał ten haniebny wniosek o areszt. Mam nadzieję, że nie znajdzie się taki sędzia, który zgodzi się na taki krok.
Zdaniem marszałka seniora Marka Sawickiego Szymon Hołownia powinien zastanowić się nad dalszym działaniem komisji. Czy już nawet części koalicji rządzącej działanie komisji przestało się podobać?
Marek Sawicki ma rację. Komisja od samego początku była kwestionowała i potwierdził nasze wątpliwości Trybunał Konstytucyjny, który uznał, że została powołana z naruszeniem prawa. Jednocześnie wskazaliśmy na czynniki, które wykluczają działanie komisji śledczej w tej sprawie. Wiele wątków było utajonych, wiele dokumentów i dowodów komisja nie była w stanie otrzymać. Zatem to, co można było ustalić, to należało zrobić z pomocą stosownych służb państwa polskiego, jeśli ktoś miał podejrzenie, co do popełnienia przestępstwa. Nasze obawy się potwierdziły i mamy również orzeczenie Trybunału kwestionujące legalność działania tej komisji.
Co powinno według pana się stać teraz?
Najlepiej byłoby, gdyby doszło do zamknięcia postępowania przed komisją. Jeśli członkowie tej komisji mają jakieś sprawozdanie, to niech przedstawią, jednak w przyszłości ustalenia tej komisji zostaną uznane za niebyłe, bowiem jeśli komisja uznana jest za niekonstytucyjną, to jej ustalenia są bezprawne.
Czytaj też:
Michalkiewicz: Od czasów Mieszka I nie było tak głupiej ekipy u władzyCzytaj też:
Rekonstrukcja rządu po wyborach prezydenckich. "Większe przesilenie"
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.