Samobójcze tendencje demokracji polskiej
  • Filip MemchesAutor:Filip Memches

Samobójcze tendencje demokracji polskiej

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości
Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości Źródło: PAP / Radek Pietruszka
W Polsce politycy boją się konsekwencji podejmowania niepopularnych społecznie decyzji. W rezultacie pewne tematy tabuizują. Zamiast swobodnie o nich dyskutować, wolą bałamucić społeczeństwo, że np. podwyższenia wieku emerytalnego na pewno nie będzie. W imię doraźnej walki o głosy wyborców w zawoalowany sposób komunikują: „Po nas choćby potop”.

Grzegorz Jankowski prowadzi w Polsat News rozmowy, w których występuje w roli rzecznika zwykłych Polaków. Często swoich gości stawia pod ścianą, przytaczając – jak twierdzi – cytaty z otrzymywanej od widzów korespondencji, a z niej płyną skargi na polską codzienność. Interlokutorzy Jankowskiego są bezradni, bo poruszane kwestie dotyczą skomplikowanej materii – takiej jak służba zdrowia czy rynek pracy – dziennikarz zaś oczekuje od swoich rozmówców prostych recept, o które w takich przypadkach trudno. Goście momentami nie wiedzą, co powiedzieć, widzowie mają używanie, jest show.

Niedawno Jankowski – razem z Joanną Miziołek – zaprosił do studia ekonomistkę prof. Elżbietę Mączyńską i szefa Centrum im. Adama Smitha Andrzeja Sadowskiego, żeby podyskutować z nimi o kwestii podniesienia wieku emerytalnego. Rozmowa była bardzo rzeczowa. Ogólny wniosek, jaki z niej można było wysnuć, jest następujący: w Polsce jesteśmy skazani na to, że będziemy pracować coraz dłużej, bo zmusi nas do tego sytuacja demograficzna.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także