Kaleta: Dotrzemy do tego, ale musimy przeprowadzić naprawdę skonsolidowaną akcję

Kaleta: Dotrzemy do tego, ale musimy przeprowadzić naprawdę skonsolidowaną akcję

Dodano: 
Poseł PiS Piotr Kaleta
Poseł PiS Piotr Kaleta Źródło: PAP / Leszek Szymański
Dokumenty, które nakazują opracowanie przez resorty planów przyjmowania migrantów, są przerażające – mówi poseł Piotr Kaleta. Przerażające jest już to, że w ogóle o tym rozmawiamy – dodaje.

4 lutego premier Donald Tusk zapewnił, że Polska nie będzie implementować paktu migracyjnego, a decyzja w tej sprawie ma charakter definitywny. Stanowisko to wyraził również 7 lutego w Gdańsku w obecności Ursuli von der Leyen. Mówił m.in., że "jeśli komuś w Europie do głowy przyjdzie, żeby uznać, że Polska ma jeszcze wziąć inne ciężary na siebie, to niezależnie od tego, kto to będzie mówił, ja powiem, że Polska tego nie będzie realizowała. Koniec, kropka".

Tymczasem 8 lutego poseł PiS Michał Moskal ujawnił rządową jak przekazał korespondencję, z której wynika, że Polska jest przygotowywana na masowe przyjęcie imigrantów.

Politycy PiS mówią, że jedną z pierwszych decyzji rządu Donalda Tuska już kilka dni po powołaniu, była zmiana przygotowanej przez rząd Morawieckiego instrukcji na posiedzenie Rady Europejskiej poprzez wykreślenie z tej instrukcji zobowiązania polskiego przedstawiciela do sprzeciwu wobec paktu migracyjnego.

Pakt migracyjny. Kaleta: Mamy jeszcze czas, żeby to zablokować

W rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł Piotr Kaleta z PiS wyraził ocenę, że rząd nie dostarczy rzetelnych informacji na ten temat. Jego zdaniem kluczowe będą zatem samorządy. "Podejrzewam, że wpierw te dokumenty trafią do wojewodów, ale oni sami tego mogą przeprowadzić. Będą musieli przekazać sprawę niżej, do prezydentów, burmistrzów, wójtów, ale i do powiatów, czyli do starostów. Od nich będziemy mogli dopiero dowiedzieć się o skali działań dotyczących planów ściągania migrantów" – mówi poseł.

"Jako obywatele mamy jeszcze czas, żeby po swojemu, poprzez mocny nacisk na rząd, tę sprawę zablokować" – podkreślił Kaleta, dodając, że nie można przejść obojętnie wobec takiego zagrożenia. Przypomniał w tym kontekście sytuację Europy Zachodniej, która mierzy się z konsekwencjami polityki swoich władz polegającej na wpuszczaniu mas migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.

"To jest poważne zagrożenie dla przyszłych pokoleń Polaków. To być albo nie być dla Polski, naszej ojczyzny" – zwraca uwagę parlamentarzysta.

Potrzeba skonsolidowanej akcji polityków, samorządów, mediów

Poseł zapewnia, że PiS będzie działał także poprzez swoich radnych, starostów i wójtów. "Wojewodowie nie będą mogli obarczyć jakimiś rozdzielnikiem samorządu z klauzulą tajne. Dotrzemy do tego, ale musimy przeprowadzić naprawdę skonsolidowaną akcję, także medialną”. Także posłowie będą składać w tej kwestii zapytania, jak ta sytuacja ma wyglądać w konkretnych miejscach" – zapowiada.

Kaleta podkreślił, że administracja rządowa jego zdaniem nie ma prawa narzucić władzom gmin przyjmowania żadnych kwot imigrantów. Będzie to furtka do blokowania takich ewentualnych decyzji.

Kaleta dodaje, że gminy mają tylko jedno wyjście, zbuntować się. "Ten bunt gmin musi nastąpić. Wojewoda nie ma mechanizmu, przy pomocy którego mógłby nakazać samorządom coś takiego. Żaden samorząd nie ma w tej chwili takich obowiązków, że będzie musiał wykonywać polecenia wojewody w tym zakresie"– stwierdza poseł klubu PiS.

Czytaj też:
Deklaracje Brunnera i Tuska. Ostra dyskusja polityków w studio
Czytaj też:
UE potwierdza: Polska musi przyjąć migrantów

Źródło: wPolityce.pl / X, Michał Moskal / DoRzeczy.pl
Czytaj także