Poseł Konfederacji Przemysław Wipler udzielił wywiadu portalowi XYZ. Polityk odniósł się m.in. do projektów ustaw podatkowych, nadużyć instytucji państwowych wobec przedsiębiorców, działań komisji śledczej ds. Pegasusa oraz możliwości koalicji z PiS.
Propozycja zmian w ordynacji podatkowej
Wipler zwrócił uwagę na problem związany z zawieszaniem biegu terminu przedawnienia zobowiązań podatkowych. Podkreślił, że organy skarbowe często wszczynają postępowania karne, aby wstrzymać przedawnienie roszczeń podatkowych, co prowadzi do latami trwających postępowań. Zaznaczył, że ten mechanizm nadużycia systemowego został dostrzeżony nawet przez wiceministra finansów, który zapowiedział rządowy projekt rozwiązujący problem. Polityk zaznaczył jednak, że to Konfederacja zgłosiła inicjatywę ustawodawczą jako pierwsza, a wszystkie kluby parlamentarne poparły jej dalsze procedowanie.
Zdaniem posła Konfederacji problem dotyka przede wszystkim "tych firm i przedsiębiorców, którzy nie są przestępcami, oraz tych, wobec których organy skarbowe mają wątpliwości co do stosowania prawa podatkowego". "Zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika nie przyjęła się w naszym aparacie skarbowym" – czytamy w wywiadzie.
Polityk podał przykłady osób przetrzymywanych w areszcie tymczasowym przez lata bez aktu oskarżenia, m.in. Rafała Baniaka czy Piotra Osieckiego. Przedstawiony przez Konfederację projekt zakłada m.in. pełny dostęp do akt postępowania, możliwość stosowania dozoru elektronicznego zamiast aresztu, a także ograniczenie pierwszego okresu aresztu do 30 dni. Wipler zauważył, że podobne propozycje złożyła także Polska 2050 i wyraził gotowość do współpracy nad ostatecznym kształtem ustawy.
Rola Konfederacji w obecnym Sejmie
Polityk Konfederacji podkreślił, że sytuacja opozycji jest obecnie lepsza niż w poprzednich kadencjach, a zmiana regulaminu Sejmu wymusiła rozpatrywanie projektów opozycyjnych w określonym czasie. Skrytykował jednak marszałka Sejmu Szymona Hołownię za faworyzowanie projektów Polski 2050. Wipler zaznaczył, że głosy Konfederacji w wielu przypadkach miały kluczowe znaczenie, np. w sprawie handlowych niedziel w grudniu, co pozwoliło uniknąć radykalnych zmian.
"Przy poprawkach do budżetu koledzy z KO pytali, co zrobimy z poprawkami Trzeciej Drogi, która chciała zabrać Lewicy 1 mld zł z budownictwa społecznego z Ministerstwa Rozwoju. Polska 2050 chciała przenieść ten miliard do Ministerstwa Funduszy i pani minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, bo ich koledzy opanowali Krajowy Zasób Nieruchomości. Chcieli zbudować własny Fundusz Sprawiedliwości, bo 200 mln z rezerwy budżetowej chcieli włożyć do Instytutu Wolności, który zaprzyjaźnionym think tankom rozdawałby pieniądze i budowaliby sobie zaplecze. Gdy powiedzieliśmy, że tego nie poprzemy, Donald Tusk mógł triumfalnie ogłosić, że walec jedzie dalej. On nie jechałby dalej, gdyby w przepychankach koalicjantów nie było naszego jasnego stanowiska" – tłumaczył Wipler.
Krytyka prac komisji ds. Pegasusa
Polityk Konfederacji, będący członkiem komisji śledczej ds. Pegasusa, ocenił, że Zbigniew Ziobro może stawić się przed komisją, ale prawdopodobnie odmówi składania zeznań. Podkreślił, że problemem nie jest sam fakt posiadania przez polskie służby oprogramowania szpiegowskiego, ale jego nadużywanie. Wipler wskazał na przypadki inwigilacji polityków opozycji i urzędników administracji publicznej, które uznał za niedopuszczalne.
"Donald Tusk zauważył, że może być równie bezkarny, co znaczy, że mamy dramatyczną wadę konstytucyjną. Sam po analizie tego wyroku TK uważam, że zakres prac tej komisji został wadliwie określony" – podkreślił.
Wipler odniósł się również do słów posła PiS Przemysława Carnka, który stwierdził w Radiu Zet, że już dawno przekonał Konfederację do sojuszu na przedterminowe wybory.
"Darzę Przemysława Czarnka dużym szacunkiem i sympatią. Niemniej jednak, nie jesteśmy przekonani ani przekonywani do niczego w sytuacji, w której PiS nie rozliczyło się symbolicznie ani realnie z największymi błędami, które popełniło" – odpowiedział polityk Konfederacji.
Czytaj też:
Mentzen: Restrykcje na produkcję energii z paliw kopalnych to forma obłęduCzytaj też:
"Retoryka szantażu". Konfederacja wezwała MSW do natychmiastowej deportacji Panczenko