Jak powiedział prezydent USA Donald Trump, Stany Zjednoczone nie udzielą Ukrainie bezpośrednich gwarancji bezpieczeństwa. Powinna to zrobić Europa. Jednak umowa dotycząca zasobów ukraińskich nadal zapewnia "pewne gwarancje bezpieczeństwa”.
– To dobra umowa również dla Ukrainy. W ten sposób automatycznie otrzymują pewne gwarancje bezpieczeństwa, ponieważ będziemy tam, a Europa będzie uważnie wszystko obserwować. Wielka Brytania i Francja powiedziały, że chcą tam wysłać siły pokojowe. Myślę, że to dobrze – powiedział amerykański przywódca.
Według Trumpa, zamierza on odzyskać "350 miliardów dolarów przekazanych Ukrainie” dzięki umowie dotyczącej minerałów. Podkreślił, że Kijów skorzysta na porozumieniu, ale nie w formie bezpośrednich gwarancji ze strony USA.
– Nie chcę wydawać więcej pieniędzy na Ukrainę. Nie dam wielu gwarancji. Poprosimy Europę, żeby to zrobiła, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby wszystko poszło dobrze – powiedział Trump.
Amerykańskie gwarancje
W nowej wersji umowy o ukraińskich surowcach mineralnych rzeczywiście wspomniano o gwarancjach bezpieczeństwa, ale sformułowanie to jest tak niejasne, że nie wskazuje na żadne konkretne zobowiązanie państw do podjęcia działań, gdyby Rosja ponownie zaatakowała Ukrainę. W rzeczywistości dokument stwierdza jedynie, że USA "wspierają wysiłki Ukrainy zmierzające do uzyskania gwarancji bezpieczeństwa niezbędnych do ustanowienia trwałego pokoju”.
Podane przez Trumpa liczby mówiące o 350, a nawet 500 miliardach dolarów amerykańskiej pomocy dla Ukrainy nie są prawdziwe. Według prezydenta Ukrainy, podczas wojny Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie broń o wartości 67 miliardów dolarów, a kolejne 31,5 miliarda dolarów przeznaczono na bezpośrednie wsparcie budżetowe.
Czytaj też:
Magierowski o Trumpie: Musimy przygotować się na najgorsze scenariuszeCzytaj też:
Wizyta Trumpa w Polsce. Pojawił się nowy możliwy termin
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
