Lisicki: To człowiek pozbawiony zdolności rozumowania

Lisicki: To człowiek pozbawiony zdolności rozumowania

Dodano: 
Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer i prezydent Francji Emmanuel Macron
Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer i prezydent Francji Emmanuel Macron Źródło: PAP/EPA / TERESA SUAREZ
Grono ludzi chce decydować o czymś, na co realnie nie ma wpływu – mówi Paweł Lisicki, komentując deklaracje Macrona i Starmera.

Paweł Lisicki komentował na kanale Tygodnika "Do Rzeczy" na YouTube sytuację wokół przygotowań do negocjacji pokojowych mających zakończyć wojnę na Ukrainie.

Zerwać stosunki z Rosją? Lisicki: Kompletnie niepoważne

Przedmiotem audycji była także zaskakująca wypowiedź Karola Nawrockiego, że Polska powinna zerwać stosunki dyplomatyczne z Rosją.

Redaktor naczelny "Do Rzeczy" powiedział, że słowa Nawrockiego – mimo tego, że w toku kampanii szybko się uczy – były kompletnie niepoważne. Zwrócił uwagę m.in. na to, że dyplomacja nie polega na tym, że utrzymuje się relacje tylko z państwami, które się lubi, ceni albo których wartości się wyznaje. Dyplomacja jest po to, żeby utrzymywać relacje także z państwami takimi jak Rosja czy Chiny i spotykanie się z ich przedstawicielami jest psim obowiązkiem dyplomacji. – Nie po to, żeby im kadzić czy żeby ich pochwalać, tylko po to, żeby pilnować, żeby interesy państwa, które dyplomata reprezentuje były przez te państwa szanowane – powiedział Lisicki. Jak podsumował, wypowiedź kandydata na prezydenta była bardzo zła i niemądra.

"Korowód pajaców"

Publicysta został zapytany, czy Unia Europejska prze do wojny z Rosją. Piotr Szlachtowicz nawiązał do deklaracji wygłaszanych przede wszystkim przez prezydenta Francji i premiera Wielkiej Brytanii.

– Mamy coś, co nazwałbym korowodem pajaców. Trudno to inaczej określić. To jest kolejny przejaw europejskiego wariatkowa, które oglądamy od dłuższego czasu. Aż trudno uwierzyć. Po pierwsze spotyka się grono ludzi, które chce decydować o czymś, na co realnie nie ma wpływu, ponieważ nie ma armii – wskazał publicysta.

Lisicki zwrócił uwagę, że na szczycie w Londynie 2 marca nawet premier Starmer i prezydent Macron nie osiągnęli porozumienia w sprawie tego, jak miałby wyglądać rozejm na Ukrainie. – Nie są nawet w stanie reprezentować jednej, spójnej, konkretnej wizji – powiedział.

Publicysta przypomniał, że Macron zgłosił propozycję miesięcznego zawieszenia broni, które dotyczyłoby tylko floty, lotnictwa i uderzeń w infrastrukturę. – Przepraszam, to jest niepoważne. [...] To jest człowiek kompletnie pozbawiony zdolności rozumowania. [...] Nigdy nie słyszałem, żeby w historii wojen ktoś wpadł na równie niedorzeczny pomysł – powiedział Lisicki.

Dziennikarz zwrócił, że zgłaszający propozycję nie dysponują siłą, aby zgłaszany przez siebie projekt wprowadzić w życie i kontrolować jego przestrzeganie. Ponadto Macron i Starmer mówią o wysłaniu sił pokojowych na Ukrainę, mimo że nie zgadza się na to Rosja, a do takiej misji potrzebna jest zgoda obu walczących stron.

Lisicki konstatował, że mamy do czynienia z głupkami albo z ludźmi, którzy próbują wepchnąć swoje kraje do wojny na zasadzie "zobaczymy, jak będzie", może Ameryka też dołączy.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Pawłem Lisickim na kanale YouTube "Do Rzeczy".

Czytaj też:
Lisicki: Mamy do czynienia z ludźmi niezdolnymi do analizowania rzeczywistości
Czytaj też:
Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy? Mentzen: Oni nie są w stanie zatrzymać pontonów z Afryki


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także