Godek: Zakaz "mowy nienawiści" to dopiero początek realizacji agendy LGBT

Godek: Zakaz "mowy nienawiści" to dopiero początek realizacji agendy LGBT

Dodano: 
Kaja Godek / Fundacja Życie i Rodzina
Kaja Godek / Fundacja Życie i Rodzina 
Głosowanie w sprawie "mowy nienawiści" to preludium do wprowadzenia kolejnych ustaw realizujących agendę LGBT – oceniła Kaja Godek.

Prezes Fundacji Życie i Rodzina udzieliła wywiadu portalowi PCh24.pl, w którym odniosła się do uchwalenia przez Sejm ustawy o tzw. mowie nienawiści.

Godek: Ustawa to wstęp do dalszych działań

Zdaniem Kai Godek rządzący chcą najpierw uniemożliwić krytykę środowisk LGBT, aby później łatwiej forsować przepisy o związkach partnerskich, adopcji dzieci przez pary homoseksualne i edukacji seksualnej w szkołach. "Koalicja rządząca doskonale zdaje sobie sprawę, że Polacy nie chcą tych ustaw, że będą ogromne protesty. Dlatego rządzący potrzebują najpierw zadbać o swego rodzaju środek prewencji – żeby zdusić krytykę wobec agendy LGBT" – podkreśliła.

Zdaniem Godek nowelizacja uderzy także w Kościół katolicki i duchowieństwo, ponieważ księża mogą zostać karani za głoszenie nauki Kościoła dotyczącej homoseksualizmu. "Nie da się równocześnie chronić środowiska LGBT i chronić Kościoła katolickiego" – mówiła działaczka pro-life, zwracając uwagę, że wprowadzenie nowych przepisów doprowadzi do sytuacji, w której za cytowanie Biblii będzie grozić więzienie.

Godek wskazała na podwójne standardy w stosowaniu przepisów dotyczących znieważania. Jej zdaniem katolicy często nie otrzymują ochrony prawnej, natomiast aktywiści LGBT będą mogli liczyć na przychylność sądów. "To, co dzisiaj przeżywamy my – działacze, osoby publiczne, publicyści krytykujący ruch LGBT a potem mający procesy – to jest rzeczywistość, która czeka wszystkich Państwa" – ostrzegła. Prezes Fundacji Życie i Rodzina wspomniała również własny proces sądowy, w którym została zobowiązana do przeprosin za wypowiedzi krytyczne wobec aktywistów LGBT, ale zapowiedziała odwołanie się od wyroku.

Czy w Polsce będzie sytuacja jak na Zachodzie?

Działaczka pro-life podkreśliła, że wprowadzenie nowych przepisów doprowadzi do penalizacji wszelkiej krytyki LGBT – od wpisów w mediach społecznościowych po wypowiedzi w szkołach i kazaniach kościelnych. Przytoczyła przykłady z Zachodu, gdzie podobne prawo doprowadziło do karania nauczycieli i uczniów za twierdzenie, że istnieją tylko dwie płcie. "Widzimy, jakie przyniosły one efekty na Zachodzie: uderzyły w zwykłych ludzi" – podsumowała.

Godek zaznaczyła, że oczekuje weta prezydenta Andrzeja Dudy, choć obawia się, że może on nie podjąć takiej decyzji z powodu chęci zdobycia międzynarodowej posady. "Prezydent nie może zostawić Polaków w tej sytuacji!" – zaapelowała. Wezwała środowiska prorodzinne i obywateli do nacisków na prezydenta w tej sprawie. Skrytykowała również PSL za poparcie nowelizacji, twierdząc, że Donald Tusk celowo prowadzi tę partię do marginalizacji w oczach jej wiejskiego elektoratu. "To głosowanie PSL-owi zaszkodzi" – podkreśliła prezes Fundacji Życie i Rodzina w wywiadzie dla PCh24.pl.

Czytaj też:
Na wojnie z mizoginią, seksizmem, wszystkimi. Prawdziwa historia feminizmu
Czytaj też:
Mowa nienawiści. Żałosna śmierć polskiej wolności


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Źródło: PCh24.pl
Czytaj także