W środę Rafał Trzaskowski wziął udział w spotkaniu z przedsiębiorcami w AmCham, gdzie poruszył kwestię relacji polsko-amerykańskich.
– Nasze relacje handlowe powinny być coraz bliższe i coraz bardziej ścisłe. Potrzebujemy nie ceł, tylko potrzebujemy umowy handlowej. Powinniśmy robić absolutnie wszystko, żeby USA i UE, USA i Polska były jak najbliżej siebie. Dlatego że jesteśmy absolutną potęgą, dlatego że jesteśmy swoimi najważniejszymi partnerami handlowymi, dlatego że tworzymy razem większość bogactwa, dużo więcej nas łączy niż ewentualnie dzieli i zawsze wtedy, kiedy byliśmy razem, odnosiliśmy sukces – stwierdził prezydent Warszawy.
Jego zdaniem, czym więzy gospodarcze bardziej będą się rozwijać, tym bardziej przyczynią się do rozwoju dobrobytu zarówno w USA, jak i UE. – Dlatego warto, abyśmy zacieśniali więzy i likwidowali bariery handlowe, a nie dodawali bariery handlowe czy ustanawiali nowe cła – powiedział kandydat KO na prezydenta. – To sytuacja, którą po polsku określa się mianem „win-win”, wszyscy na tym wygrywają i trzeba o tym pamiętać – dodał.
W opinii Trzaskowskiego obecnie nie ma alternatywy dla silnego sojuszu pomiędzy Polską a Ameryką. Jak dodał kluczową częścią tego sojuszu są inwestycje amerykańskie w Polsce. – Od nas zależy, jak ta przyszłość będzie wyglądała i również od was ona zależy – mówił do przedsiębiorców.
Jak Trzaskowski chce rozmawiać z Trumpem?
Kandydat KO na prezydenta kilka dni temu przekazał, jak widziałby swoją rozmowę z amerykańskim przywódcą Donaldem Trumpem.
– Teraz Trump dużo bardziej wyraziście niż za swojej pierwszej kadencji, mówi o pewnego rodzaju transakcyjności w polityce – powiedział Trzaskowski.
Polityk zwrócił uwagę, że Trump podczas spotkania z prezydentem Ukrainy mówił o "słabych kartach Zełenskiego". – Niespecjalnie nam się to spodobało, bo wierzymy, że trzeba wywierać większą presję na atakującym niż na atakowanym. Ale generalnie rzecz biorąc ja rozmawiając z prezydentem Trumpem powiedziałbym jasno, że my mamy bardzo mocne karty – podkreślił.
– Wydajemy najwięcej pieniędzy w relacji do PKB na obronność, kupujemy mnóstwo amerykańskiego sprzętu, jesteśmy mega wpływowi w UE, jesteśmy najbardziej proamerykańskim krajem w UE i bez nas nie da się załatwić problemu Ukrainy, ani dzisiaj, ani później odbudować Ukrainy – powiedział Rafał Trzaskowski.
Jak zaznaczył kandydat KO na prezydenta, "my mamy najmocniejsze karty jakie można mieć". – W związku z tym z Trumpem trzeba rozmawiać spokojnie, po partnersku – dodał.
Czytaj też:
"Europa uznała polskie argumenty". Trzaskowski: To jest niebywały sukcesCzytaj też:
Jest nowy sondaż. Na czele Trzaskowski, Morawiecki i DudaCzytaj też:
Wyciek tajnych planów USA. "Witkoff był wtedy w Moskwie"