Port Szczecin-Świnoujście bez rządowego finansowania. Ostra reakcja polityków PiS

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości alarmują, że rząd nie przeznaczył żadnych środków finansowych na rozwój portu Szczecin-Świnoujście. Obiekt nie znalazł się na liście dofinansowań z Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT).

PiS: Rząd pomija Zachodnie Pomorze

Podczas gdy ponad 200 milionów złotych trafi na rozwój portów w Trójmieście, a dofinansowanie uzyskał również chiński operator, port w Szczecinie i Świnoujściu nie otrzymał ani złotówki. Posłowie PiS określają tę decyzję jako wyraźne pominięcie Zachodniego Pomorza w rządowych planach inwestycyjnych.

Były minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, a obecnie poseł PiS, Marek Gróbarczyk, nie kryje oburzenia. – Rządzący to nikt inny tylko minister odpowiedzialny za gospodarkę morską – ze Szczecina, pan Marchewka – który dopuścił do dość niebywałej sytuacji. Port Szczecin-Świnoujście został całkowicie wycięty z projektów CUPT – Centrum Unijnych Projektów Transportowych – mówił Gróbarczyk.

Według parlamentarzysty, decyzja ta oznacza brak środków na strategiczne inwestycje infrastrukturalne, takie jak tor podejściowy do portu w Świnoujściu czy budowa terminalu kontenerowego. – "Nie będzie żadnych pieniędzy na tor podejściowy do Świnoujścia, jak również na terminal kontenerowy, który ma być realizowany i tak gorąco jest zapewniany, że będzie realizowany" – podkreślił poseł.

W opinii polityków PiS sytuacja ta wpisuje się w szerszy trend marginalizacji inwestycji w zachodniej części kraju. Zbigniew Bogucki, również poseł tej partii, nie kryje sceptycyzmu: – Jeżeli tutaj nie będzie rozwoju, to pytanie, czemu to ma służyć? – pytał retorycznie.

Zarząd portu odpowiada na zarzuty

Zarząd portu Szczecin-Świnoujście w odpowiedzi na zarzuty tłumaczy, że nie miał możliwości ubiegania się o fundusze w ramach CUPT. Tę wersję kwestionują jednak posłowie opozycji, sugerując, że za decyzją o braku wniosku mogła stać presja polityczna lub błędna strategia rządzących.

W tle pojawiają się także sugestie o wpływach międzynarodowych. Politycy PiS sugerują, że inwestycje w zachodniej Polsce wymagają nieformalnego "zielonego światła" z Berlina – to kolejny wątek, który budzi kontrowersje i mnoży pytania o niezależność decyzji gospodarczych w Polsce.

Czytaj też:
Odszkodowania za CPK. Będą zmianyCzytaj też:
Budowa Kolei Dużych Prędkości. CPK zakupiło pierwszą nieruchomość