Rostisław Szorochow w swoim felietonie na łamach portalu prokremlowskiej agencji Regnum odniósł się do słów Leonida Słuckiego. Słucki jest liderem Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR). Nazwa ugrupowania mylić nie może. W rzeczywistości jest to partia populistów i nacjonalistów, pełniąca rolę systemowej opozycji, kontrolowanej przez Kreml ("na prawo od Putina" – tak można określić ideowy kierunek partii). Jej założycielem i wieloletnim przewodniczącym był Władimir Żyrinowski – słynący z radykalnych wypowiedzi, ale także z tego, że jakoby mówi to, co Putin myśli, ale czego nie wypada mu powiedzieć.
1 maja LDPR zorganizował wiec w moskiewskiej dzielnicy Kotielniki, znanej ostatnio z tego, że dochodzi tam do ekscesów z udziałem nielegalnych imigrantów.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.