Wreszcie mamy siły antyunijne
  • Paweł LisickiAutor:Paweł Lisicki

Wreszcie mamy siły antyunijne

Dodano: 
Flagi Unii Europejskiej i Polski
Flagi Unii Europejskiej i Polski Źródło: PAP / Darek Delmanowicz
W RZECZY SAMEJ Klęska obozu rządowego, zachwianie pozycji duopolu PO-PiS, ogólne przesunięcie sympatii społecznych w prawo i pojawienie się w polityce silnych tendencji antyunijnych – to najważniejsze wnioski, jakie można wyciągnąć z pierwszej tury wyborów prezydenckich w Polsce.

Co do pierwszego punktu nie mają wątpliwości nawet tacy zwolennicy obozu liberalno-lewicowego jak Jacek Żakowski, który to stwierdził, że w każdym normalnym państwie demokratycznym premier, którego obóz dostałby taki łomot w wyborach, podałby się do dymisji. Nie jesteśmy jednak w normalnym państwie demokratycznym, tylko w państwie demokracji walczącej. Nie tylko, że nie obowiązują w nim obyczaje, a tylko z tego powodu mógłby myśleć o rezygnacji szef rządu, ale nawet, co jest rzeczą o wiele gorszą, nie obowiązują przepisy prawa. Jak publicznie przyznawało to wielu urzędników, na czele z ministrem Adamem Bodnarem, najpierw władza podejmuje określone działania, w tym przypadku przede wszystkim wymierzone w opozycję, a potem szuka dla nich właściwej, to jest wydumanej, podstawy prawnej.

Felieton został opublikowany w 22/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Księgarnia Do RzeczyKsiążki Pawła Lisickiego
można kupić w Księgarni Do RzeczyZapraszamy
Czytaj także