Gajewska opublikowała na X zdjęcia ze swojej eskapady, która rzekomo miała miejsce w DPS. "Choć temat DPS w tej kampanii jest trudny dla niektórych kandydatów, my postanowiliśmy wesprzeć tego typu ośrodek inaczej. Zamiast zostawiać w DPS okradzionych staruszków, można zostawić świeże warzywa i mięso z targu. Będzie dzisiaj pyszny rosół:)" – napisała. Poseł nawiązała do głośnej medialnie sprawy kawalerki Karola Nawrockiego.
Już sam ten fakt ściągnął na nią falę krytyki, gdyż zarzucono jej, że uprzedmiotawia osoby z DPS. Okazoło się jednak, że sprawa wygląda dużo gorzej, gdyż posłanka odwiedziła... hospicjum.
Fala komentarzy. Ludzie są oburzeni
Zachowanie Gajewskiej jest szeroko komentowane w internecie. Dziennikarze i politycy, jak również i zwykli internauci nie kryją oburzenia.
"Aha, czyli okazuje się, że jest jeszcze gorzej (jeśli to możliwe): pani Gajewska nie była w DPS, ale w hospicjum, u ludzi na granicy życia i śmierci. Nie mam słów, żeby to opisać. Ale to bardzo dobrze, wręcz doskonale pokazuje, jaki jest poziom intelektualny tego obozu, wyobrażenie o wyborcach, poziom wrażliwości oraz przede wszystkim, że jest to inna sfera cywilizacyjna" – ocenia publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha.
– Przychodzi córka milionera, posłanka koalicji rządzącej do hospicjum i tym biednym ludziom przynosi worek ziemniaków. To jest przecież tak obrzydliwe, zresztą tak jednostronna była ocena tej sytuacji – mówił Sławomir Mentzen w Polsat News.
twittertwitter
"Jako obserwatorzy rzeczywistości, nie możemy przejść obojętnie obok sytuacji, w której osoby potrzebujące – mieszkańcy Domu Opieki z Hospicjum – stają się tłem dla działań politycznych w ramach kampanii wyborczej. Zastanawiamy się głośno: Czy to odpowiednie miejsce i czas na takie gesty jak rozdawanie tym ludziom ziemniaków? Czy posłance przystoi takie zachowanie? Byle zdjęcie sobie zrobić i upublicznić?" – czytamy na profilu "Służby w akcji".
twittertwittertwittertwittertwittertwitterCzytaj też:
Na kogo zagłosują Polacy? Oto jeden z ostatnich sondaży przed II turąCzytaj też:
Tusk o wyborach: Niemcy sobie połamią języki
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
