Poseł straszy "prorosyjskością" konkurencji. Kuriozalne uzasadnienie

Poseł straszy "prorosyjskością" konkurencji. Kuriozalne uzasadnienie

Dodano: 
Joanna Mucha (Polska 2050)
Joanna Mucha (Polska 2050) Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Straszenie "prorosyjskością" Konfederacji przez polityków koalicji rządzącej jest już stałym elementem polskiej sceny politycznej. Joanna Mucha przekonuje, że partia ta jest za Rosją m.in. dlatego, że stara się blokować tzw. politykę klimatyczną.

W środę gościem Beaty Lubeckiej na antenie Radia Zet była poseł Polski 2050 Joanna Mucha. Rozmowa dotyczyła m.in. sytuacji wewnątrz partii Szymona Hołowni, w tym odejścia poseł Izabeli Bodnar i relacji ugrupowania z pozostałymi formacjami koalicji rządzącej. W tym kontekście polityk była pytania m.in. o spotkanie Hołownia-Kaczyński i o przyszłość rządu Donalda Tuska.

Mucha wyraziła przekonanie, że mimo problemów koalicja dotrwa do końca kadencji, podkreślając, że nie ma dla niej alternatywy. Zaznaczyła, że w Polsce 2050 nie ma ani jednej osoby, która podniosłaby rękę za rządem technicznym popieranym przez PiS, zaś jej szef rozmawiał z Kaczyńskim raczej jako marszałek Sejmu. Przedmiotem głównej części rozmowy miały być relacje Polski z Ukrainą i USA.

Mucha: Konfederacja prorosyjska

Parlamentarzystka straszyła też Konfederacją i Koroną, czyli partią kierowaną przez Grzegorza Brauna. Powtórzyła narrację o rzekomej prorosyjskości tych ugrupowań.

– Szymon Hołownia zwracał uwagę podczas rozmowy z zarządem Polski 2050, ale także w wypowiedziach medialnych, że my nie widzimy pewnego zagrożenia, które się zbliża i które jest w tej chwili najbardziej istotne. Największe zagrożenie to jest wzrost Konfederacji i Brauna – wyraziła swoją ocenę.

Dalej Mucha mówiła o "czerwonej gorliwości" tych ugrupowań w głoszeniu swoich haseł. – Trzeba powiedzieć w sposób jednoznaczny i ja to mówię wiele razy i w wielu okolicznościach – Konfederacja jest partią prorosyjską, nawet jeśli oni tego głośno i jasno nie mówią – oznajmiła.

Dopytywana, Mucha niespecjalnie potrafiła wytłumaczyć, co konkretnie miałoby świadczyć o prorosyjskości Konfederacji. Powiedziała natomiast, że partia "realizuje rosyjskie cele" – "rozbicie Zachodu i struktur europejskich". W jej opinii Konfederacja próbuje blokować politykę klimatyczną, bo chce, żeby "Rosja nadal pasła się na swoich paliwach kopalnych". Ponadto, zdaniem poseł, Konfederacja jest "antyukraińska". – Nawet jeśli oni nie mówią, że jesteśmy za Rosją i reprezentujemy tu jej interesy, to de facto reprezentują interesy Rosji – powiedziała polityk., dodając, że być może to jest kluczem do zrozumienia spotkania Hołowni z Kaczyńskim.

Czytaj też:
Bosak zaprasza na pikiety przeciw imigracji. "Chcemy żyć bezpiecznie"
Czytaj też:
Trzęsienie ziemi w rządzie. Taką rekonstrukcję szykuje Tusk


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Radio Zet / YouTube / DoRzeczy.pl
Czytaj także