Hołownia pozostanie marszałkiem Sejmu? Tajemnicze słowa Gramatyki

Hołownia pozostanie marszałkiem Sejmu? Tajemnicze słowa Gramatyki

Dodano: 
Lider Ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia (L) i poseł Michał Gramatyka
Lider Ruchu Polska 2050 Szymon Hołownia (L) i poseł Michał Gramatyka Źródło: PAP / Piotr Nowak
Marszałka Sejmu wybiera Sejm. Negocjacje liderów nie są jeszcze zakończone, więc możliwe są wszystkie scenariusze – mówi DoRzeczy.pl wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka z Polski 2050.

Lidia Lemaniak, DoRzeczy.pl: W ubiegłym tygodniu portal Interia.pl poinformował, że premier Donald Tusk miał naciskać na marszałka Sejmu Szymona Hołownię, aby ten odłożył zaprzysiężenie Karola Nawrockiego. W doniesieniach dziennikarzy jest jakieś ziarno prawdy?

Michał Gramatyka, Polska 2050: O to trzeba pytać dziennikarzy, bo nie uczestniczyłem w tym spotkaniu. Oczywiście nie wierzę w te doniesienia, bo nie wierzę, że premier polskiego rządu nakłaniałby kogokolwiek do zachowań niezgodnych z prawem.

Zbliża się odkładana rekonstrukcja rządu, która ma nastąpić po 22 lipca. Jakie nastroje w panują w Polsce 2050 w związku z planowanymi zmianami w rządzie?

Nastroje mamy bardzo dobre. Jesteśmy przekonani, że rząd po rekonstrukcji dowiezie kilka obietnic wyborczych, które dla nas i dla całej koalicji są bardzo ważne. To znaczy zadba o to, żeby publiczne media nie niosły ze sobą przekazu politycznego, odpolityczni zarządzanie spółkami Skarbu Państwa i zainwestuje jeszcze większe środki w budownictwo społeczne. Przyda się też odkładana w nieskończoność ustawa o asystencji dla osób niepełnosprawnych. To są główne wartości Polski 2050, w które wierzymy i które chcemy zrealizować jeszcze w tej kadencji.

Skoro już pan wspomniał o mediach publicznych, to ostro atakowały ona marszałka Sejmu po spotkaniu w mieszkaniu Adama Bielana, a także waszą minister, Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz, sprowadzając hejt na jej córkę, o czym pisała na X. Mówił pan o odpolitycznieniu mediów publicznych, ale osobiście mam jednak wątpliwości, czy to się uda.

Może najwyższy czas po prostu spróbować. Jest gotowa ustawa medialna, za chwilę powinna trafić do Sejmu. Póki co w mediach publicznych doszło do przestawienia zwrotnicy z jednej skrajnej pozycji w drugą. A my chcieliśmy zmiany, a nie zamiany. Media publiczne powinny służyć Polkom i Polakom, powinny być obiektywne, rzetelne i bezstronne.

Wracając do ataków na córkę minister Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz oraz na marszałka Szymona Hołownię, które miały miejsce zwłaszcza w TVP. Jak pan je odebrał?

Panie dziennikarki, które zaatakowały minister Pełczyńską-Nałęcz, nie są stałymi pracownicami telewizji publicznej. Jednak ich atak na córkę pani minister był żenujący. Nie wolno dotykać rodzin polityków. Sytuacja córki Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz jest czysta. Lenka była wolontariuszką w naszej partii, pracowała społecznie na rzecz Polski 2050. Następnie została zatrudniona w partii, wykonuje świetną pracę, generuje bardzo duże zasięgi w mediach społecznościowych. Takie było jej zadanie, a jej praca nie była przepłacana. Można pewnie mieć wątpliwości, czy dzieci polityków powinny pracować w partiach politycznych, ale jeśli partia podjęła taką decyzję, to nic nikomu do tego. To jest młoda, profesjonalna dziewczyna a nie hejter zatrudnionym w spółce Skarbu Państwa, który słynął z siania mowy nienawiści na swoich koalicjantów. O te przypadki jakoś panie dziennikarki w publicznej telewizji nie pytały...

Jeśli chodzi o zbliżającą się rekonstrukcję rządu, to Polska 2050 walczyła o stanowisko wicepremiera. Walczycie o to nadal?

Jesteśmy trzecim co do liczby mandatów klubem parlamentarnym w Sejmie. Co najmniej do listopada mamy marszałka Sejmu. Liczymy więc na to, że w momencie zmiany na tym stanowisku, pan premier zadba o przydzielenie Polsce 2050 funkcji wicepremiera. Natomiast nasza organizacja nie myśli o polityce w kontekście stanowisk. Bardziej niż pozyskiwanie funkcji w rządzie interesuje nas realizacja obietnic danych Polkom i Polakom.

Jednak premier Donald Tusk powiedział kilka dni temu, dość ostrym tonem, że "w tej chwili na pewno nie ma mowy o wicepremierze dla Polski 2050".

Powiedział wyraźnie, że nie ma mowy o wicepremierze dla Polski 2050 przy okazji tej konkretnej rekonstrukcji rządu. Ma pełną rację. Każda decyzja premiera, musi być jednak konsultowana z koalicjantami, dopóki rządzi rząd koalicyjny. Do listopada Szymon Hołownia jest marszałkiem Sejmu, a Polska 2050 nie ma wicepremiera, co będzie później – nie wiadomo.

Właśnie, sam pan przed chwilą podkreślił, że "co najmniej do listopada" macie marszałka Sejmu. Bierzecie więc pod uwagę, że Szymon Hołownia może zostać na tym stanowisku po listopadzie?

Marszałka Sejmu wybiera Sejm. Negocjacje liderów nie są jeszcze zakończone, więc możliwe są wszystkie scenariusze. Mój wymarzony scenariusz to taki, w którym wszyscy liderzy partii koalicyjnych wchodzą do rządu. Hołownia i Czarzasty, zajmują stanowiska wicepremierów i powstaje rząd jedności koalicji. Moim zdaniem taki rząd funkcjonowałby najlepiej.

Po spotkaniu Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim, Adamem Bielanem i Michałem Kamińskim, do którego doszło w mieszkaniu Adama Bielana, niektóre media rozpisywały się, że marszałek Sejmu rzekomo chciał "obalić rząd". To prawda?

Nie. To kłamstwo.

Gdyby jednak w tej kadencji ze strony PiS pojawiła się oferta dla Polski 2050, aby wspólnie stworzyć rząd, skorzystalibyście z niej?

Wszelkie oferty ze strony PiS były, są i będą przez nas odrzucane. Jesteśmy lojalnym elementem koalicji 15 października.

Jednak sondaże dla Polski 2050 nie są w ostatnim czasie, mówiąc delikatnie, łaskawe. Zgodnie z nimi nie dostajecie się do Sejmu. Z czego wynika to niskie poparcie dla Polski 2050? Jaką diagnozę postawiliście?

Warto patrzyć na to szerzej. Dziś sondaże nie są łaskawe dla całej koalicji. Biorąc pod uwagę ich wyniki, koalicja 15 października straciłaby władzę. Sondaże jednak nie wygrywają wyborów. Znaczenie ma to, kto ilu ma posłów i kto, jakie wyniki osiąga. Najbliższe wybory czekają nas w 2027 roku i zrobimy wszystko, żeby się do nich dobrze przygotować.

Z Polski 2050 odeszła ostatnio poseł Izabela Bodnar. To koniec odejść, czy ktoś jeszcze to planuje?

Tego nie wie nikt, ale ja na pewno odejścia nie planuję. Wszystko jest płynne, w każdym klubie ktoś może wybrać inną drogę. Przypominam, że do tej pory najwięcej posłów odeszło z klubu Lewicy i nie wzbudziło to większego zainteresowania mediów. Posłowie przychodzą i odchodzą. Głęboko wierzę jednak w to, że klub Polski 2050 pozostanie jednością.

Czytaj też:
"Od mojej rodziny wara". Mocne słowa minister na antenie TVP
Czytaj też:
Funkcjonariusze SOP badani wariografem. Pokłosie spotkania Hołowni z PiS


Kup akcje Do Rzeczy S.A.
Odbierz roczną subskrypcję gratis!
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Rozmawiała: Lidia Lemaniak
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także