W czwartek nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek podsumował pierwszy tydzień swojej pracy na czele resortu. Przekazał, że do tej pory odwołał z delegacji w Ministerstwie Sprawiedliwości dziewięć osób. Ponadto odwołał już 46 prezesów i wiceprezesów sądów w całym kraju oraz 44 sędziów pełniących funkcje komisarzy wyborczych. Były sędzia, który zastąpił na stanowisku szefa resortu sprawiedliwości Adama Bodnara, podkreśla, że jego priorytetem jest "przywracanie praworządności".
Politycy Koalicji Obywatelskiej nie kryją zachwytów nad działaniami nowego ministra. Z kolei opozycja mówi o "czystkach" i politycznej zemście, a także przypomina, że w październiku ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż procedura odwoływania przez ministra sprawiedliwości prezesa albo wiceprezesa sądu bez opinii Krajowej Rady Sądownictwa jest niekonstytucyjna.
Czarnek: Bodnar nie chciał się na to zgodzić
Do zmiany na stanowisku ministra sprawiedliwości odniósł się na antenie Telewizji Republika poseł PiS, Przemysław Czarnek.
– Potrzeba było wariata i nikt nie chciał się na to zgodzić za Bodnara – stwierdził były minister edukacji i nauki.
– Jeżeli Bodnara uznano za człowieka, który nie realizuje polityki Tuska przy całym zamieszaniu, jakie wprowadzał przez pół roku, to naprawdę potrzebowano wariata, żeby to objął – i znaleziono Waldemara Żurka, który wykazał się tym szaleństwem – podkreślił Czarnek.
Żurek za Bodnara. Co na ten temat sądzą Polacy?
"Czy Pana/i zdaniem Waldemar Żurek będzie lepszym ministrem sprawiedliwości niż był Adam Bodnar?" – takie pytanie postawiono w sondażu przeprowadzonym przez pracownię United Surveys dla Wirtualnej Polski.
Okazuje się, że respondenci są mocno podzieleni. 36 proc. ankietowanych uważa, że Żurek sprawdzi się lepiej (5,9 proc. "zdecydowanie tak" i 30,1 proc. "raczej tak"). Przeciwnego zdania jest 26,3 proc. Polaków (14,9 proc. "raczej nie" i 11,4 proc. "zdecydowanie nie"). Co ciekawe, aż 37,7 proc. respondentów, którzy wybrali odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć".
Wśród wyborców koalicji rządzącej dominuje przekonanie o tym, że Żurek jest lepszym wyborem – aż 67 proc. z nich (16 proc. "zdecydowanie tak" i 51 proc. "raczej tak") ocenia go pozytywnie. Negatywne zdanie ma jedynie 11 proc. tej grupy (10 proc. "raczej nie" i 1 proc. "zdecydowanie nie") – opisuje WP.
Odmienne nastroje panują wśród wyborców opozycji – PiS i Konfederacji. 24 proc. (1 proc. "zdecydowanie tak" i 23 proc. "raczej tak") z sympatyków tych partii popiera pogląd, że Żurek będzie lepszy. Większa grupa – 38 proc. (17 proc. "raczej nie" i 21 proc. "zdecydowanie nie") – jest przeciwnego zdania. Wysoki jest odsetek niezdecydowanych – 38 proc. badanych.
Czytaj też:
Zmiany w wymiarze sprawiedliwości. RPO zabrał głosCzytaj też:
"Pracowałem na najniższych stanowiskach". Żurek przyznał podwyżki
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
