W środę wieczorem w mediach społecznościowych Rafała Trzaskowskiego pojawił się krótki filmik inspirowany szpitalnymi klimatami, na którym prezydent Warszawy stwierdza, że "plotki o śmierci Campusu były zdecydowanie przesadzone". Okazuje się, że tegoroczna odsłona głośnego projektu odbędzie się pod nowym szyldem "Campus Academy 2025". Zmiana nazwy wydarzenia to nie jedyna niespodzianka. Jak wynika z informacji znajdującej się na stronie organizatora wydarzenia, w tegorocznej edycji ma wziąć udział zaledwie 300 uczestników. To cztery razy mniej niż w ubiegłym roku.
Co z Campusem?
Jeszcze pod koniec lipca tego roku Rafał Trzaskowski przepraszał wszystkich za to, że "z oczywistych przyczyn" nie może zaprosić do wzięcia udziału w kolejnej edycji swojego sztandarowego projektu pn. "Campus Polska Przyszłości".
Pisał wówczas w swoich mediach społecznościowych: "Bardzo za to przepraszamy, ale obiecujemy, że wrócimy w sierpniu przyszłego roku. Potrzebujemy czasu, aby zastanowić się nad tym, jak zorganizować się w zmieniającej się rzeczywistości. Mamy świadomość, że Campus jest ważny nie tylko dla nas, ale też dla wielu młodych ludzi, którzy nie tylko w nim uczestniczą, ale również organizują. Dajemy Wam słowo – wrócimy i będziemy się rozwijać" – informował polityk na swoim koncie na platformie X.
Jednocześnie poinformował, że wolontariusze, którzy pomagali przy poprzednich edycjach wydarzenia, będą mogli w tym roku wziąć udział w Campus Academy, który odbędzie się we wrześniu w Międzyzdrojach.
Tłumaczył się brakiem czasu
Wielu sympatyków imprezy organizowanej przez polityka KO zarzucało mu, że po przegranych wyborach prezydenckich obraził się na swoich wyborców, zwłaszcza tych najmłodszych, którzy mieli go zawieść.
– To bzdura, że Rafał obraził się na młodych albo że sponsorzy się wycofali po jego przegranej w wyborach. Powód jest dużo bardziej prozaiczny. Po prostu nie da się jednocześnie prowadzić ogromnej kampanii prezydenckiej, a jednocześnie przygotowywać tak dużego wydarzenia, jakim jest Campus. Tego nie da się spiąć – powiedziała kilka tygodni temu osoba z otoczenia Trzaskowskiego.
Dziennikarze skontaktowali się wówczas z prezydentem Warszawy. Trzaskowski potwierdził, że powodem odwołania wydarzenia jest brak czasu – Powód jest oczywisty — Campus szykuje się prawie rok, a wszyscy byli zaangażowani w kampanię wyborczą – powiedział.
Czytaj też:
Co z ludźmi Trzaskowskiego? "Wbrew pozorom, niewiele się dzieje"Czytaj też:
Co z Campusem Trzaskowskiego? "W skromniejszej formie"
Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
