Nie milkną echa wydarzeń, które miały miejsce nad Polską w nocy z wtorku na środę. Kilkanaście rosyjskich dronów naruszyło polską przestrzeń powietrzną. Część maszyn została zestrzelona. W tej chwili trwają poszukiwania szczątków dronów.
Z całego świata płyną do Polski słowa wsparcia i solidarności. Wielu komentatorów i polityków zastanawia się także, jak na działania Rosji powinno zareagować NATO. Były wiceprezydent USA Mike Pence uważa, że odpowiedź powinna być zdecydowana.
"W obliczu naruszania przez rosyjskie drony przestrzeni powietrznej Polski i NATO oraz eskalacji brutalnych ataków Rosji na ludność cywilną w Ukrainie, nadszedł czas na wznowienie wsparcia militarnego dla Ukrainy i sojuszników w Europie Wschodniej oraz nałożenie na Rosję surowych sankcji. Pokój rodzi się z siły" – napisał na platformie X.
Tusk: Polska otrzyma wsparcie
Premier Donald Tusk w środę odbył serię rozmów z kluczowymi przywódcami europejskimi oraz sekretarzem generalnym NATO. Jak podkreślił, Polska otrzymała nie tylko wyrazy solidarności, ale i konkretne propozycje wsparcia w zakresie obrony powietrznej.
Sytuacja stała się impulsem do uruchomienia art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, który przewiduje konsultacje w przypadku, gdy którekolwiek z państw członkowskich uzna swoje bezpieczeństwo za zagrożone. To narzędzie NATO było w historii Sojuszu stosowane jedynie kilkukrotnie, co pokazuje powagę obecnej sytuacji.
Równolegle prezydent Karol Nawrocki zdecydował o zwołaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Posiedzenie zaplanowano na czwartek, a jego tematem ma być ocena ryzyka i dalsze działania w związku z incydentem. Według zapowiedzi, prezydent ma również rozmawiać z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Czytaj też:
Orban wyraził solidarność z Polską. Sikorski: Nie, ViktorzeCzytaj też:
Rosyjski polityk: Tusk jest znanym histerykiem. Ich obecny rząd działa na polecenie UE
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
