"Jesteśmy w 100 proc. pewni". Nowe informacje ws. dronów nad Polską

"Jesteśmy w 100 proc. pewni". Nowe informacje ws. dronów nad Polską

Dodano: 
Karol Nawrocki i Marcin Przydacz
Karol Nawrocki i Marcin Przydacz Źródło: KPRP/Łukasz Błasikiewicz
Marcin Przydacz udzielił wywiadu amerykańskiej telewizji Fox Busisess. Prezydencki minister przekazał nowe informacje w sprawie rosyjskich dronów nad Polską.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej powiedział w amerykańskiej telewizji, że "prezydent Karol Nawrocki przekazał prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi wszystkie szczegóły dotyczące rosyjskiej prowokacji".

"Celowy krok Rosji"

– Nie wierzymy, że to był błąd. Oczywiście, setki dronów leciały w kierunku Ukrainy, a wiele z nich już uderzyło w cel na Ukrainie lub zostało wyeliminowanych przez ukraińskie siły powietrzne. Ale tych 21 dronów nie znalazło się w Polsce przez pomyłkę. To był celowy krok Rosji i jesteśmy tego w 100 proc. pewni – powiedział.

Marcin Przydacz poinformował też, że stwierdził, że podczas ostatniej rozmowy telefonicznej Karol Nawrocki przekazał Donaldowi Trumpowi wszystkie szczegóły na temat tego zdarzenia.

Wcześniej Donald Trump ocenił, że "to mógł być błąd". – Ale niezależnie od tego, nie jestem zadowolony z czegokolwiek związanego z tą sytuacją. Ale mam nadzieję, że to się zakończy – dodał.

Zdaniem prezydenckiego ministra była to próba sprawdzenia reakcji NATO. Marcin Przydacz zauważył, że zarówno USA, jak i inni sojusznicy wykazali solidarność z Polską. Ocenił, że im silniejsza będzie reakcja, tym mniej prawdopodobna będzie powtórka takiego incydentu.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej ostrzegł w amerykańskiej telewizji przed prowadzoną przez Rosję operacją informacyjną na temat prowokacji. – Rosja rozpoczęła całą wojnę informacyjną, hybrydową operację w sferze informacyjnej i medialnej. Wiele dezinformacji rozeszło się po Polsce, że to nie były rosyjskie drony, że być może byli to Ukraińcy, albo, nie wiem, Białorusini, i tym podobne fake newsy. Musimy więc być bardzo czujni i bardzo precyzyjni, rozpowszechniając właściwe informacje na ten temat – wyjaśnił.

Marcin Przydacz został zapytany, czy spodziewa się wojny z Rosją. Odpowiedział, że Polska nie chce wojny, ale właśnie dlatego musi się na nią przygotować i dlatego kupuje amerykańskie uzbrojenie.

Drony nad Polską

W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. „Jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli” – dodało dowództwo. Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne. Drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo.

W piątek Marcin Przydacz poinformował, że według informacji Kancelarii Prezydenta RP polską granicę przekroczyło 21 dronów.

Czytaj też:
Bosak: Możemy być zadowoleni z reakcji naszych sojuszników
Czytaj też:
Prezydent podpisał ważny dokument. "Postanowienie ma charakter niejawny"


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracowała: Lidia Lemaniak
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także