Mentzen: Największym dezinformatorem jest polski rząd

Mentzen: Największym dezinformatorem jest polski rząd

Dodano: 
Sławomir Mentzen (Konfederacja)
Sławomir Mentzen (Konfederacja) Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Uważajcie na dezinformację i nie wierzcie w żadne słowo Donalda Tuska – przestrzegł Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji.

W czwartek wieczorem Polska Agencja Prasowa opublikowała "pilną" depeszę, w której przypisała prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi słowa, które w ogóle nie padły. "Trump: Wspieramy Polskę wywiadowczo, ale kiedy mówiłem, że pomogę Polsce, to chodziło mi o to, że po wojnie" – taki wpis pojawił się na profilu PAP na platformie X.

W rzeczywistości Trump powiedział w rozmowie z Fox News: – Cóż, pomagamy wywiadowczo. Ale kiedy mówiłem o pomocy lotniczej, miałem na myśli bezpieczeństwo po zakończeniu wojny [na Ukrainie – przy. red.]. Więc po zakończeniu wojny będziemy pomagać w zapewnieniu pokoju i myślę, że ostatecznie to się stanie.

W piątek PAP zamieściła skorygowaną wersję depeszy na temat wypowiedzi Trumpa. Agencja zamieściła również przeprosiny.

Mentzen: Nie wierzcie w żadne słowo Tuska

– Od tygodnia słyszymy od naszego rządu, żebyśmy szczególnie uważali na dezinformację, że dezinformacja jest tak wielkim problemem. Po czym co? Okazuje się, że największym dezinformatorem jest polski rząd – stwierdził Sławomir Mentzen w najnowszym nagraniu opublikowanym na platformie X.

twitter

– Najpierw zdezinformowali cały świat, że ten dom zniszczył rosyjski dron, kiedy zniszczyła go polska rakieta, a teraz rządowa Polska Agencja Prasowa podała taką depeszę, gdzie Trumpowi przypisali następujące słowa: "Wspieramy Polskę wywiadowczo, ale kiedy mówiłem, że pomogę Polsce, to chodziło mi o to, że po wojnie". Od razu zrobiła się wielka burza w internecie, że Trump Polsce pomoże dopiero wtedy, kiedy sami sobie poradzimy, kiedy będzie już po wszystkim, w związku z czym nie możemy liczyć na sojusz ze Stanami Zjednoczonymi. Po czym się okazało, że Trump w ogóle tego nie powiedział, że chodziło mu o to, że on wyśle jakieś samoloty być może nad Ukrainy dopiero wtedy, gdy na Ukrainie skończy się wojna – mówił współprzewodniczący Konfederacji.

– Dlatego uważajcie na dezinformację i nie wierzcie w żadne słowo Donalda Tuska – skwitował.

Czytaj też:
Morawiecki: Czy jeszcze można im ufać w jakiejkolwiek sprawie?
Czytaj też:
Mocny głos z KPRP. "Rząd robi wiele, żeby zepsuć nasze sojusznicze relacje"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: X
Czytaj także