Poseł KO przeciw Czarzastemu. "Instrumentalne traktowanie"

Poseł KO przeciw Czarzastemu. "Instrumentalne traktowanie"

Dodano: 
Poseł KO Magdalena Filiks
Poseł KO Magdalena Filiks Źródło: PAP / Leszek Szymański
Magdalena Filiks jako jedyna z klubu KO zagłosowała przeciw powołaniu Włodzimierza Czarzastego na marszałka Sejmu.

W środę Sejm bezwzględną większością głosów wybrał Włodzimierza Czarzastego na stanowisko marszałka Sejmu. W głosowaniu udział wzięło 447 posłów. "Za" było 236, "przeciw" 209, od głosu wstrzymało się dwóch.

Przeciw Czarzastemu opowiedzieli się wszyscy obecni na sali plenarnej posłowie PiS – 182 osoby. Kandydaturę szefa Nowej Lewicy poparła za to prawie cała koalicja. "Za" było 153 posłów KO. Od głosu wstrzymał się Michał Kołodziejczak, a przeciw była poseł Magdalena Filiks.

Poseł Filiks w rozmowie z Interią stwierdziła: – Wyraziłam tym sprzeciw wobec tak instrumentalnego traktowania tak ważnych funkcji i cynizmu.

Wskazała, że Szymon Hołownia "wyraził swoją niechęć do pracy jaką wykonuje dla Polski i zapowiedział swoje odejście". – Nie jest tajemnicą, że aktualnie poszukuje dla siebie innego zajęcia. Uważam, że niestosowne jest ubieganie się wobec tego o tak ważną funkcję, jaką jest wicemarszałek Sejmu. Odbieram to jako nietaktowne i niekonsekwentne. Być może to dla niego tylko czasowy sposób na wyższe uposażenie – tłumaczyła posłanka. Filiks odniosła się do zapowiedzi lidera Polski 2050 starania się o funkcję Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców ONZ (UNHCR).

Jak głosowali posłowie?

Włodzimierza Czarzastego poparło 32 posłów PSL. Przeciw było 14 posłów Konfederacji, 5 posłów Razem, 3 przedstawicieli Republikanów, jeden poseł niezależny i 3 posłów Korony Grzegorza Brauna. Trzech posłów niezależnych opowiedziało się za tą kandydaturą.

Polska 2050 podzieliła się – nowego marszałka poparło 28 posłów, od głosu wstrzymał się jeden (Sławomir Ćwik). Przeciwko kandydaturze była poseł Agnieszka Buczyńska. Parlamentarzystka już wcześniej zapowiedziała, że nie poprze tej kandydatury. Teraz podtrzymała swoją decyzję. – Ale to jest wyłącznie moje prywatne stanowisko, nie stanowisko klubu. Tak, jak jest zapisane w umowie koalicyjnej pan Włodzimierz Czarzasty jest kandydatem na marszałka, który musi być przegłosowany przez Sejm, a każdy z posłów będzie głosował nad tą kandydaturą – tłumaczyła. – Po prostu mam bardzo duży problem z przeszłością pana Czarzastego, w związku z jego członkostwem w PZPR. Jestem z Gdańska i duch "Solidarności" jest mi bliski. Mój dziadek był stoczniowcem. Wiem, jak w tamtych czasach – z jego opowieści – jak to wszystko wyglądało. I uważam, że ktoś, kto ma takie doświadczenie życiowe i ma to zapisane w swoim CV, nie powinien zasiadać na fotelu drugiej osoby w państwie – wyjaśniała.

"Za" Czarzastym zagłosował cały klub Lewicy – 21 posłów.

Czytaj też:
"Musimy dać sobie szansę". Bosak o Czarzastym: Różni nas prawie wszystko


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Interia.pl / Sejm
Czytaj także