W środę minister Sikorski wystąpił w Sejmie. Większość wystąpienia była poświęcona aktom dywersji na polskiej kolei, jednak polityk sporo miejsca poświęcił również krytyce prezydenta Nawrockiego. Sikorski zarzucał prezydentowi, że m.in. "przygotowuje pan psychologiczny i polityczny grunt pod wyjście z Unii Europejskiej, pod polexit".
Rzecznik prezydenta przypomina wypowiedzi Karola Nawrockiego
Słowa Sikorskiego wywołały falę krytyki ze strony PiS. Rzecznik prezydenta RP, Rafał Leśkiewicz, odpowiedział ministrowi przywołując cytaty z wywiadu udzielonego przez Karola Nawrockiego tygodnikowi "Do Rzeczy". Rozmowa dostępna jest w aktualnym wydaniu tygodnika.
"W nawiązaniu do dzisiejszego skandalicznego wystąpienia wicepremiera i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Sejmie, w którym bezpodstawnie zaatakował Prezydenta RP Karola Nawrockiego, warto przytoczyć wypowiedzi Pana Prezydenta z ostatniego wywiadu dla tygodnika "Do Rzeczy"' – napisał rzecznik w serwisie X. "Ktoś, kto przygotował wystąpienie Pana ministra Sikorskiego najwyraźniej nie zrobił dobrego researchu, bo trudno mi uwierzyć, żeby Pan minister nie umiał czytać ze zrozumieniem" – dodał.
Przywołane przez Leśkiewicza słowa prezydenta Nawrockiego:
"Jestem zwolennikiem Polski w Unii Europejskiej, uważam jednak, że chociażby kwestie wymiaru sprawiedliwości, ustrojowe czy bezpieczeństwa są zarezerwowane wyłącznie dla polskiej konstytucji, dla polskiego Prezydenta oraz polskiego rządu".
"Wchodziliśmy do Unii Europejskiej, która miała nam dać i dała szanse gospodarcze. Dała nam również możliwość uruchomienia naszego przedsiębiorczego potencjału, bo to Polacy budowali ten potencjał na arenie europejskiej. Wchodziliśmy do Unii Europejskiej po to, aby móc korzystać ze strefy Schengen, i z tego korzystamy. Taki był cel naszej akcesji. Jednak celem nie było to, aby Unia Europejska dyktowała nam warunki naszego ustroju, naszej diety czy wychowania polskich dzieci".
"Rozumiem moją rolę jako Prezydenta Polski nie jako tego, który kwestionuje obecność w Unii Europejskiej, ale przywódcy, który w oparciu o kraje regionu, naszą wrażliwość i emocje będzie budował silniejszą Polskę w Unii Europejskiej, słuchającą także tych krajów, które przestrzegały przed największymi kryzysami Unii".
"Polska ma aspiracje, aby stać się liderem w Unii Europejskiej, a także liderem relacji transatlantyckich między Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi. Ja tak widzę swoją rolę – wyprowadzenia Unii Europejskiej z tego wirażu, na którym się obecnie znajduje, oraz obudzenia tych, którzy popełnili tak wiele błędów. Wszystko po to, aby Unia była silniejsza także dzięki naszemu zaangażowaniu i naszemu doświadczeniu".
Czytaj też:
Fala komentarzy po słowach Sikorskiego o Nawrockim. "Niech się pan opamięta"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
