Prezydent USA Donald Trump przyznał, że w podczas spotkania z przywódcami Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec rozmowa toczyła się w "dość ostrych słowach".
– Rozmawialiśmy o Ukrainie w dość mocnych słowach. Zobaczymy, co się stanie. Czekamy na odpowiedzi, zanim będziemy mogli pójść dalej – powiedział amerykański polityk podczas transmisji obrad okrągłego stołu w Białym Domu.
Trump dodał, że podczas dyskusji z europejskimi politykami doszło do "małej sprzeczki o ludzi". Powiedział również, że europejscy przywódcy zaproponowali zorganizowanie w najbliższych dniach spotkania w celu rozwiązania konfliktu w Europie, a strona amerykańska planuje być obecna na rozmowach.
Szczyt w Londynie
W poniedziałek w Londynie odbyło się spotkanie premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera, prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Friedricha Merza oraz prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Pałac Elizejski oświadczył, że szczyt europejskich liderów z udziałem ukraińskiego przywódcy "pozwolił na kontynuację wspólnej pracy nad planem pokojowym Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy". Strona francuska przypomniała, że celem tej współpracy jest uzupełnienie amerykańskiego projektu o wkład państw europejskich, "w ścisłej koordynacji" z Kijowem.
Z kolei 2 grudnia w Moskwie odbyły się rozmowy delegacji USA i Rosji na temat planu pokojowego mającego zakończyć wojnę Rosji z Ukrainą. Na czele delegacji amerykańskiej stanął specjalny wysłannik prezydenta Trumpa Steve Witkoff, zaś delegacji Federacji Rosyjskiej przewodził Władimir Putin. Z prezydentem Rosji byli doradca Jurij Uszakow i specjalny przedstawiciel ds. inwestycji i współpracy gospodarczej z zagranicą Kiriłł Dmitrijew.
Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że strona rosyjska zaakceptowała pewne elementy, a inne zostały odrzuciła, co jak nadmienił, jest normalne w procesie negocjacji. Prace będą kontynuowane. Pieskow ponownie podkreślił, że Moskwa nie będzie komentować przebiegu dalszych rozmów, ponieważ wówczas będą bardziej produktywne.
Czytaj też:
Ujawniono plan Trumpa wobec Rosji i Ukrainy. "To gospodarcza Jałta"Czytaj też:
"On będzie następny". Trump grozi przywódcy kolejnego kraju
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
