Premier Donald Tusk wziął udział w 80. rocznicy włączenia Ziem Zachodnich i Północnych do Polski. Szef rządu mówił m.in. o polityce piastowskiej oraz o poniedziałkowym spotkaniu w Berlinie, gdzie toczą się rozmowy na temat zakończenia wojny na Ukrainie. Podczas swojego wystąpienia premier obiecał również, że przyszły rok będzie czasem "wyrównywania szans".
– To mogę wam z czystym sumieniem i z pełnym przekonaniem obiecać, że rok 2026 będzie wyrównaniem możliwości, wyrównaniem tych szans. Wyrównaniem pomocy tam, gdzie ona jest niezbędna, tak, aby już nikt nigdy nie mógł powiedzieć, że Ziemie Odzyskane są ziemiami zapomnianymi przez kogoś, kto dysponuje decyzjami, pieniędzmi, środkami – powiedział.
Tusk: Lekcja ziem zachodnich
Dalej szef rządu mówił, że Polska "nie może i nie będzie już więcej zależna od kaprysów sąsiadów, sojuszników". Historia Ziem Odzyskanych "każe nam dzisiaj budować także naszą siłę militarną".
– Musimy mieć pewność i dzisiaj tę pewność budujemy, bardzo konsekwentnie, że Polski nikt nie może lekceważyć i że Polskę będzie stać na każdy wysiłek, aby w chwilach ewentualnych zagrożeń, a czasy są rzeczywiście bardzo dziwne i trudne, Polska mogła liczyć przede wszystkim na siebie, na sojuszników, na traktaty, związki państw, ale przede wszystkim na siebie – wskazał.
Tusk powiedział również, że "Polska budzi dzisiaj szacunek i respekt całego świata", ponieważ jest postrzegana jako "państwo bezpieczne, coraz lepiej zorganizowane, z rosnącą gospodarką".
Ziemie Odzyskane
Tereny na zachodzie i północy Polski, które nasz kraj otrzymał po drugiej wojnie światowej, nazwano Ziemiami Odzyskanymi. Ziemie te faktycznie w różnych okresach czasu, krócej i dłużej, wchodziły w skład Korony Polskiej czy Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Niektóre, choć od kilku wieków nie znajdowały się w granicach państwa polskiego, były z naszym krajem związane historycznymi więzami.
Hasło „Ziemie Odzyskane” uznawane jest za hasło przesadzone, gdyż niektóre tereny, jak część Pomorza, nie miały wiele wspólnego z Polską od czasu Bolesława Krzywoustego. Komuniści wykorzystywali jednak to hasło, chętnie podkreślając, że Polska otrzymała z powrotem „dawne ziemie piastowskie”, zajmowane jakby tylko tymczasowo przez Niemców.
Czytaj też:
Sikorski zamiast Tuska? Polacy odpowiedzieliCzytaj też:
Tusk czy Braun? Prezydent: On bardziej szkodzi Polsce
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
