Cejrowski: W sprawie ceł Trump ma rację. Lisicki: W mediach dominują jego wrogowie

Cejrowski: W sprawie ceł Trump ma rację. Lisicki: W mediach dominują jego wrogowie

Dodano: 
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski w programie "Antysystem"
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski w programie "Antysystem" Źródło: YouTube / Tygodnik Do Rzeczy
W tym projekcie celnym bardzo ważne jest to, o czym mówił w swojej kampanii, że zamierza doprowadzić do reindustrializacji Stanów Zjednoczonych – mówi Paweł Lisicki.

Na początku roku USA i Chiny rozpoczęły wojnę handlową, nakładając na siebie wzajemne cła. 4 marca taryfy nałożone przez Waszyngton na Pekin osiągnęły 20 proc. 2 kwietnia Trump wprowadził nowe cła na produkty z aż 185 krajów. Podniósł również stawkę wobec Chin, nakładając na nie dodatkowe, 34-proc. cła, zwiększając łącznie taryfy do 54 proc. Chiny odpowiedziały Ameryce tym samym, także nakładając nowe cła w wysokości 34 proc. na cały import ze Stanów Zjednoczonych. W odpowiedzi, Trump ogłosił zamiar podniesienia ceł na towary z Chin o kolejne 50 proc. Jak się okazuje, Donald Trump spełnił swoją groźbę i podwyższył cła na chińskie towary do 104 proc. W praktyce oznaczać to będzie bariery blokujące import. Nowa stawka będzie obowiązywać od północy z wtorku na środę.

Lisicki i Cejrowski komentują

W najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski rozmawiali m.in. o cłach, jakie Donald Trump nałożył na różne państwa. – Jak się czyta polską prasę i polskie media, to ma się wrażenia, że Donald Trump podjął jakąś szaloną decyzję, a ludzie wychodzą na ulice. Mamy do czynienia z sytuacją, że najważniejsze osoby w USA mają ogromne doświadczenie biznesowe. Po co są te cła i co Trump chce osiągnąć? – pytał Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy".

– Nie ma żadnego uzasadnienia do tych tez, o których pan mówił. Trump przyniósł dla kompletnych debili taką tabelkę, na której były rozpisane cła dot. importu i eksportu. W kolejnych kolumnach były cła nałożone przez USA. Widać wyraźnie, że Trump jest w stanie negocjacyjnym i nałożył delikatne cła. Dlaczego nasi przyjaciele z UE, gdy chcemy wyeksportować samochód do UE, nakładają swoje cła, ale gdy oni chcą wyeksportować do nas, to USA nie nakładają żadnego cła? Przed 2 kwietnia USA miały najniższe cła na kuli ziemskiej dla wszystkich. Wszystkie kraje brały dwa razy więcej niż teraz na nie nałożone. Propozycja Trumpa jest taka: zlikwidujcie cła po swojej stronie. Wietnam się zorientował po 20 minutach i zadzwonił do Białego Domu, że chce cofnąć swoje szkła. Telefony się rozdzwoniły i kilkadziesiąt krajów chce cofnąć swoje cła – tłumaczył Wojciech Cejrowski.

– Trump stawia mocno pewne sprawy, a później patrzy, co się dzieje. W tym projekcie celnym bardzo ważne jest to, o czym mówił w swojej kampanii, że zamierza doprowadzić do reindustrializacji Stanów Zjednoczonych. To ważne, bo w europejskiej perspektywie, przez szaleństwa Zielonego Ładu, pogodziliśmy się, że ma zniknąć przemysł. Trump tymczasem realizuje odwrotny projekt. Cła to ważny instrument sprawiający, że będzie się znowu opłacało inwestować w przemysł amerykański – mówił Paweł Lisicki.


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także