Cejrowski: Na wschodzie dyktatorzy. Lisicki: Według mediów Zełenski to demokrata

Cejrowski: Na wschodzie dyktatorzy. Lisicki: Według mediów Zełenski to demokrata

Dodano: 
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski Źródło: DoRzeczy.pl
W całej masowej propagandzie medialnej Zełenski pokazywany jest jako obrońca zachodnich wartości, demokrata itd. Tymczasem okazuje się, że to brutalny dyktator, który trzyma wszędzie łapę, nikomu nie pozwala się przeciwstawić – mówi Paweł Lisicki.

W aktualnym numerze "Do Rzeczy" Maciej Pieczyński rozmawia z Ołeksijem Arestowyczem, blogerem, byłym doradcą Biura Prezydenta Ukrainy. – Mnie, Poroszenkę, Kliczkę czy Bohdana dzieli wiele, ale łączy jedno – stanowimy dla Zełenskiego potencjalną polityczną konkurencję – czy to w parlamentarnych, czy to w prezydenckich wyborach, które w końcu się odbędą. Sankcje nie są więc wymierzone we wrogów Ukrainy, tylko w opozycję. Rządy Zełenskiego można już nazwać jednoosobową dyktaturą – mówi Arestowycz.

Lisicki i Cejrowski komentują

W najnowszym odcinku programu "Antysystem", który miał swoją premierę w środę Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski poruszyli wątek Ukrainy i rządów Wołodymyra Zełenskiego. – W aktualnym numerze "Do Rzeczy" jest bardzo ciekawa rozmowa z Ołeksijem Arestowyczem, który mówi o tym, że Zełenski to "chutorowy dyktator". To wątek poboczny, ale w całej masowej propagandzie medialnej Zełenski pokazywany jest jako obrońca zachodnich wartości, demokrata itd. Tymczasem okazuje się, że to brutalny dyktator, który trzyma wszędzie łapę, nikomu nie pozwala się przeciwstawić, niszczy cerkiew – wskazywał red. naczelny "Do Rzeczy" Paweł Lisicki.

– W całej historii Rosji były wyłącznie od dyktatury. To tradycja. Ten system skutecznie funkcjonuje, bo utrzymuje imperium na bazie tego, że dyktatura trzyma ludzi. Ukraina jest tradycyjnie częścią tego systemu. To są bracia, dwaj Włodzimierze. Oni mają wspólną tradycję historyczną. A poprzednik Zełenskiego, to nie był dyktator? – pytał Wojciech Cejrowski.

– Zgadzam się co do faktów, ale żyję w świecie, w którym wszystkie polskie media i eksperci twierdzili, że na Ukrainie panuje demokracja i broni się przed dyktaturą. W tym sensie pokazanie prawdy, jak funkcjonuje system ukraiński, jest bardzo ważne. Jeszcze dzisiaj Tusk i Sikorski opowiadają, że trzeba wspierać Ukrainę, bo bronimy pluralizmu i demokracji. Polakom trzeba pokazywać, jak to wygląda naprawdę. Sądzę, że część ludzi może być zaskoczona tym wywiadem. Arestowycz mówi np. o tym, że kilka tysięcy osób jest aresztowanych, albo, że Zełenski swoich przeciwników wysyła na front – mówił Lisicki.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także