Morawiecki i Kaczyński w Kijowie. Ziemkiewicz: Hazard, ale może się opłacić. Lisicki: Za duże ryzyko

Morawiecki i Kaczyński w Kijowie. Ziemkiewicz: Hazard, ale może się opłacić. Lisicki: Za duże ryzyko

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki w programie "Polska Do Rzeczy"
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki w programie "Polska Do Rzeczy"Źródło:YouTube
Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński z szefami rządów Czech i Słowenii zdecydowali się na wyjazd do Kijowa. – To ruch hazardowy, ale obliczony na istotny zysk – ocenia Rafał Ziemkiewicz w najnowszym odcinku "Polski Do Rzeczy".

Premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Jarosław Kaczyński oraz szefowie rządów Czech i Słowenii odbędą rozmowy w oblężonej przez wojska rosyjskie stolicy Ukrainy. Spotkają się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i premierem Denysem Szmyhalem. Wyjazd miał zostać zorganizowany w porozumieniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem oraz szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.

Celem jest potwierdzenie jednoznacznego poparcia całej Unii Europejskiej dla suwerenności i niepodległości państwa ukraińskiego, a także przedstawienie szerokiego pakietu wsparcia dla Ukrainy i jej obywateli. "O wizycie delegacji poinformowana jest społeczność międzynarodowa za pośrednictwem organizacji międzynarodowych, w tym ONZ" – podała w komunikacie Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

– Komentarze są na ogół entuzjastyczne, że to dobry sygnał poparcia Ukrainy, ale jest także sporo wątpliwości. Nie dotyczą one poparcia Ukrainy, ale pewnego ryzyka, czy ten ruch nie jest zbyt brawurowy – mówił w najnowszym odcinku "Polski Do Rzeczy" Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy".

Ziemkiewicz: Polska pokazuje Ukrainie, na kogo rzeczywiście może liczyć

Skomentowano również fakt wspólnej podróży. – O pewnej ostrożności świadczy fakt, że przywódcy wybrali się tam koleją, a jak widać, Rosjanie niszczą miasta, ale omijają wszystkie rzeczy związane z infrastrukturą kolejową. Ma to oczywiście związek z Chinami, których Rosjanie się boją. Złym pomysłem jest chyba to, że pojechali razem – ocenił Rafał Ziemkiewicz. – I premier i Jarosław Kaczyński, który jest przywódcą państwa.. to trochę zbyt ryzykowne – zgodził się red. naczelny "Do Rzeczy".

Ziemkiewicz dodał także, że trudno sobie wyobrazić, "co by się działo, gdyby nie daj Boże Jarosława Kaczyńskiego zabrakło". – Niewątpliwie jest tu pewien argument emocjonalny. Ze względu na śp. Lecha Kaczyńskiego, do którego Jarosław Kaczyński ma specjalny stosunek, właściwie nie mógł postąpić inaczej. Musiał prędzej, czy później tę podróż odbyć. Miejmy nadzieję, że przygotowano to tak, że bezpieczeństwo jest zapewnione. Ciekawy jest ten wątek reprezentowania UE, która właściwie się trochę od tego odcina. Wiadomo, że Niemcy i Francuzi tam nie pojadą. Chyba, że do Moskwy, by błagać Putina. To ruch hazardowy, ale obliczony na istotny zysk. Polska wzięła na siebie reprezentowanie UE, ale przede wszystkim pokazuje Ukrainie, na kogo rzeczywiście może liczyć i kto jest jej realnym przyjacielem, a kto nie – powiedział publicysta "Do Rzeczy".

Poniżej zwiastun dzisiejszego odcinka "Polski Do Rzeczy" (całość dostępna po zalogowaniu się):


Polska Do Rzeczy

Aby oglądać ten i kolejne odcinki programu wystarczy wybrać jedną ze specjalnych cyfrowych ofert.
Przygotowaliśmy dla Państwa ofertę miesięczną z autoodnowieniem oraz oferty czasowe, z dodatkowymi prezentami do czytania.
Subskrybenci, którzy mają obecnie aktywną dowolną ofertę cyfrową mają w ramach tej subskrypcji możliwość obejrzenia programu.


Oprócz możliwości oglądania programu wraz wykupioną subskrypcją otrzymacie Państwo dostęp do wydań tygodnika "Do Rzeczy" i czytania ich w formatach PDF,
MOBI, EPUB oraz bezpośrednio na naszej stronie. Ci z Państwa, którzy wybiorą ofertę pakietową z miesięcznikiem "Historia Do Rzeczy" otrzymają
również możliwość pobrania go w formacie pliku PDF. Ale to nie wszystko.


Wraz z wybraniem subskrypcji cyfrowej otrzymujecie Państwo możliwość czytania na dorzeczy.pl dodatkowych artykułów naszych autorów:


Pawła Lisickiego ("Na pierwszy dzień tygodnia"),
Rafała A. Ziemkiewicza („Subotnik Ziemkiewicza"),
Piotra Gabryela („Siłą Rzeczy”),
Kamili Baranowskiej,
Małgorzaty Wołczyk („Margarita na sobotę"),
Marka Jana Chodakiewicza („Cyfrowa onuca"),
Łukasza Warzechy ("Konstytucja wolności"),
Macieja Pieczyńskiego ("Jak nas piszą na Wschodzie"),
Piotra Zychowicza, Tomasza Rowińskiego, Jacka Przybylskiego, Wojciecha Golonki i innych.


Zachęcamy do sprawdzenia naszych ofert na stronie:
subskrypcja.dorzeczy.pl


Dziękujemy, że jesteście Państwo z nami!

Mamy nadzieję, że Ci z Państwa, którzy jeszcze nie skorzystali z naszej oferty dołączą do grona
naszych stałych Czytelników.

Czytaj także