Muzyk podkreśla, że nie da się rozłączyć wiary w Boga od Kościoła. – Kościół ustanowił Jezus Chrystus dwa tysiące lat temu. Tak jak apostołowie, tak i księża mają swoje wady. Trzeba się za nich modlić i pamiętać, że tam, gdzie jest wielka łaska, tam też wielki grzech. Oczywiście, należy wyczyścić to, co jest do wyczyszczenia. Nie można tego zamiatać pod dywan, ale prawda jest taka, że jeśli ktoś chce, to znajdzie odpowiedniego księdza. Rynek katolicki daje duży wybór – mówi w rozmowie z aleteia.org.
Staszczyk podkreśla, że modlitwa w domu nie jest tożsama z modlitwą w Kościele, gdyż to sakramenty stanowią podstawę i pogłębiają wiarę.
– Tak jak teraz na to patrzę, to od Boga dostałem więcej profitów niż od całego tego rockowego hedonizmu. Przede wszystkim większy spokój, harmonię w działaniu, odpowiedzi na wiele pytań, uproszczenie wielu rzeczy, które wydają ci się niemożliwe. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych – podkreśla mzuyk.
Rozmowę z wokalistą T.Love przeprowadził jego syn – Jan Staszczyk.
Czytaj też:
Lisicki: Generałem jezuitów jest człowiek de facto niewierzącyCzytaj też:
Paweł Lisicki komentuje szokujący dokument Watykanu