W związku ze zbliżającą się uroczystością Wszystkich Świętych, która przypada na czas pandemii i rekordowych zakażeń koronawirusem, ks. Isakowicz-Zaleski został zapytany, czy wierni powinni iść w tym roku na cmentarz.
– W sytuacji tak wyjątkowej, w jakiej dziś się znajdujemy, tłumy na cmentarzach faktycznie mogłyby spowodować kolejny lawinowy wzrost zakażeń, a co za tym idzie zachorowań i zgonów na COVID-19 – powiedział.
Dopytywany, jak przeżyć to święto, kapłan stwierdził, że należy rozłożyć je w czasie – na październik lub listopad po Wszystkich Świętych.
– Pamiętajmy, że nie fizyczna obecność na cmentarzu – choć na co dzień też ważna – jest kluczowa. Najważniejsze jest przeżycie duchowe świąt. Modlitwa i pamięć są ważniejsza niż fizyczne postawienie znicza na cmentarzu – tłumaczy.
Ks. Isakowicz-Zaleski kładzie nacisk na odpowiedzialność i bezpieczeństwo. – Podstawowych zaleceń epidemicznych należy bezwzględnie przestrzegać – mówię o dystansie, dezynfekcji rąk. A 1 i 2 listopada naprawdę lepiej nie iść tłumnie na cmentarz – dodaje.
Czytaj też:
Ks. prof. Bortkiewicz o nowej encyklice Franciszka: Będzie się działo