Papież nie reaguje na kolejne prześladowania w Chinach

Papież nie reaguje na kolejne prześladowania w Chinach

Dodano: 
Ojciec Święty odprawił w Bazylice Watykańskiej Mszę pasterską.
Ojciec Święty odprawił w Bazylice Watykańskiej Mszę pasterską. Źródło:PAP / CLAUDIO PERI
Papież chętnie wypowiada się kwestii sprawiedliwości społecznej a także polityki różnych państw. Nigdy jednak nie zabiera głosu w sprawie sytuacji katolików w Chinach

W zeszłą środę w Hongkongu aresztowano znanego katolickiego potentata medialnego Jimmy'ego Lai z powodu rzekomych oszustwa związanego z nielegalnym wykorzystaniem majątku swojej firmy. To już drugi raz w tym roku, gdy Lai został aresztowany w podejrzanych okolicznościach. Za pierwszym razem władze zarzuciły mu, że naruszył przepisy nowo uchwalonej ustawy o bezpieczeństwie narodowym. Został zwolniony za kaucją wkrótce po aresztowaniu. Tym razem odmówiono mu zwolnienia za kaucją w związku z nowymi zarzutami oszustwa.

Na całym świecie wielu działaczy i polityków wyraziło konsternację na wieść o aresztowaniu Lai, a minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, Dominic Raab domagał się, aby "władze Hongkongu i Pekinu zakończyły kampanię mającą na celu zdławienie opozycji."

Papież milczy o Chinach

Biorąc pod uwagę cały szum generowany wokół ewidentnego łamania praw człowieka i nadużyć władzy przez chińską kompartię, można by się spodziewać potępienia sytuacji ze strony Watykanu, w końcu Lai jest ochrzczonym katolikiem. Co więcej, papież Franciszek otwarcie krytykuje sprawy, które uważa za niezgodne z nauką Ewangelii, takie jak nawracanie protestantów na wiarę katolicką. Papież nie stroni też od ujawniania swoich poglądów politycznych, które ujawnił np. gdy przedwcześnie pogratulował Joe Bidenowi prezydentury. Ale jeśli chodzi o aresztowanie Lai, nie doczekaliśmy się jeszcze reakcji.

W artykule opublikowanym w "Wall Street Journal" William McGurn pyta, dlaczego nie było żadnej reakcji ze strony Papieża w tej sprawie. McGurn ubolewa nad podwójnymi standardami Papieża w kwestiach etycznych, ilekroć sprawa dotyczy Chin. Publicysta zwrócił uwagę na surowe słowa Franciszka o "amerykańskim kapitalizmie" i "katolickich matkach, które rozmnażają się jak króliki", a równoczesne milczy po aresztowaniu Lai. Franciszek ostatnio skrytykował chińskie władze za ich stosunki z muzułmańskimi Ujgurami, zaniedbując komentowanie prześladowań chrześcijan w tym kraju.

Dziwna umowa

McGurn przyjmuje, że milczenie Franciszka jest bezpośrednim skutkiem porozumienia Watykan-Chiny, które "daje państwu komunistycznemu prawo głosu w sprawie wyboru biskupów katolickich". Pomimo rosnącego poziomu ingerencji chińskiej kompartii w sprawy Kościoła i wolności religii, Watykan nadal broni umowy, a nawet przedłużył ją o kolejne dwa lata. McGurn zauważa także, że umowa nie spowodowała "odwilży we wrogości Chin wobec religii", co więcej "nasiliły się prześladowania i to nie tylko wobec katolików”.

Wykluczenie kard. Zen

McGurn pisze dalej, że w Chinach wśród katolików panuje przygnębienie z powodu braku interakcji Papieża z ich wspólnotą i braku publicznej obrony z jego strony: "Serca Hongkongu zostały złamane przez brak zachęty ze strony Papieża pośród protestów i masowych aresztowań, które naznaczyły ich ciągłą walkę z Pekinem”. Kardynał Zen, zdeklarowany krytyk działań Chin przeciwko Kościołowi katolickiemu, powiedział, że "minęło półtora roku, od kiedy czekamy na słowo od papieża Franciszka, ale wciąż go nie ma”.

Zen również wypowiedział się przeciwko umowie Watykan-Chiny w sposób nie budzący wątpliwości, nazywając ją "Morderstwem Kościoła w Chinach" i "sprzedaniem Kościoła w Chinach." Mając rzadką i krótką okazję, by opuścić Hongkong na początku tego roku, Zen odwiedził Watykan, aby spotkać się z papieżem Franciszkiem i porozmawiać o powołaniu nowego biskupa w diecezji Hongkongu. Papież jednak okazał się "bardzo zajęty", co oznacza, że nie mógł spotkać się z Zenem, ale znalazł czas, aby omówić problemy sprawiedliwość i nierówności z delegacją związkową zawodników NBA, która przedstawiła mu postulaty ruchu Black Lives Matter zaledwie kilka dni później.

Czytaj też:
Papież: Nawet śmierć boi się modlitwy chrześcijanina
Czytaj też:
Jezuita o słowach Rydzyka: To nadużycie

Źródło: LifeSiteNews.com / DoRzeczy.pl
Czytaj także